czwartek, 25 lipca 2024

Siatka siatkowa - coś prostego

Jak sobie zażyczyła Renia, w zabawie Coś prostego, by w lipcu powstało coś siatkowego, to zmobilizowałam moje ręce i wykonały one (na drutach) siatkę na zakupy.  

Do wykonania siatki użyłam bardzo rozciągliwej włóczki - nie pamiętam nazwy, a etykietę gdzieś posiałam.
To był jakiś metalizowany kordonek grubszej przędzy poliestrowej - jeśli ktoś kojarzy nazwę, to będę wdzięczna za informację, bym mogła uzupełnić ten wpis.


Wiedziałam, że siatka będzie rozciągać się, ale że aż TAK!?
W siatce są tylko 4 duże jabłka.

Zastanawiałam się, czy napisać, jak wykonywałam siatkę, bo dawno przestałam publikować opisy wykonania czegoś, z malutkimi dwoma może trzema wyjątkami.
Ostatecznie postanowiłam, że napiszę jak jak siatka powstała.

Dzianie zaczęłam od nabrania parzystej liczby oczek na druty (dla odpowiedniej szerokości siatki) metodą magiczną - patrz filmik. 


Następnie wykonałam kilka rządków dookoła przerabiając oczka prawe.

Dalej wykonywałam splot ażurowy:

rząd 1 (= okrążenie 1) -  narzut, oczko prawe zgubione - powtarzać do końca okrążenia,
Oczko prawe zgubione wykonuje się tak: oczko przenieść na prawy drut bez przerabiania, następne oczko przerobić na prawo, teraz oczko zdjęte bez przerobienia przeciągnąć lewym drutem na oczko właśnie przerobione na prawo.
rząd 2 (= okrążenie 2) - oczka prawe, narzuty też na prawo,
rząd 3 (= okrążenie 3) - narzut, oczko prawe zgubione (tu oczkiem zdejmowanym bez przerobienia jest oczko wykonane z narzutu w poprzednim okrążeniu),
rząd 4 (= okrążenie 4) - oczka prawe, narzuty też na prawo.
Powtarzać rzędy 3i 4.


Po uzyskaniu odpowiedniej długości dzianiny. przerobiłam kilka okrążeń ściegiem francuskim. przy czym na okrągło wykonuje się go tak: 
1 okrążenie - oczka prawe,
2 okrążenie - oczka lewe.
Powtarzać te dwa okrążenia.

Przy pierwszym okrążeniu zgubiłam kilkanaście oczek na obwodzie, by góra siatki nie była zbyt szeroka.
Na zakończenie, szydełkiem wykonałam uchwyty, pamiętając, by nie były zbyt długie, jak widać na fotce.

Dodatkowe wyjaśnienie - splot francuski na prostych drutach powstaje przez przerabianie oczek prawych w każdym rządku, na okrągło przerabia się oczka trochę inaczej, jak opisałam wyżej.

Wiem, że zastosowana włóczka nie należy do surowców ekologicznych, ale co lepsze, wyrzucić włóczkę, czy wykorzystać ją na coś użytkowego, przynajmniej na jakiś czas? 
Mam jeszcze takie włóczki (też bez etykietek) i pewnie znajdą podobne zastosowanie. 

Siatka wędruje do zabawy u Reni.
Dodatkowo, oprócz guzika, wykorzystałam przybory z 4 kółek.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

piątek, 19 lipca 2024

Dekoracyjna duża bombka - lipiec

Jeszcze jedna duża bombka, tym razem ciut większa od poprzedniej, bo o średnicy 12 cm, ubrana została w białą koszulkę frywolitkową. 

Znów postawiłam na prosty wzór i tym razem jeszcze niezbyt popracowałam nad ozdobnym widokiem bombki z boku. ale wszystko przede mną. 

Po ostatniej burzy, dwa dni temu wstąpiliśmy na działkę, by zobaczyć, co się tam dzieje i złapać trochę oddechu. 
Zastanawiałam się, czy rośliny ucierpiały podczas mocnego, gęstego deszczu, ale okazało się, że moje obawy były niepotrzebne, bo wszystko było w najlepszym porządku i... podlane.    

Przy okazji bombka załapała się na kilka fotek na tle cyprysu i zielonego o tej porze wrzośca.
 

Mam wrzośce o różnej barwie listków.
Ten zielony obecnie jest w uśpieniu i obudzi się w lutym, by zakwitnąć na przełomie lutego i marca.

Widok bombki z dołu. 


Tak wygląda bombka z góry. 


A tak wygląda z boku, gdy wisi. 


Bombka dołączy do galerii zabawy Małe Dekoracje 2024, a pojawi się tam w podsumowaniu lipca.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

piątek, 12 lipca 2024

Zakładek nigdy za mało

Zakładek nigdy dość albo inaczej mówiąc nigdy za mało.
Dlatego co jakiś czas pojawiają się tu zakładki frywolitkowe.

Dzisiaj przedstawiam zakładkę, wykonaną z wykorzystaniem wcześniej zrobionego kwiatka, który był efektem uwalniania czółenek z żółtej nitki.


Powstała zakładka, która kształtem przypomina gwiazdkę, tylko kolor jakoś mało gwiazdkowy, bo zielony.

Ogonek zakończyłam żółtymi koralikami, by zakładkę rozświetlał nie tylko środek zakładki ale też jej zakończenie. 

Zakładka już cieszy oczy właścicielki. :) 

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

wtorek, 25 czerwca 2024

Bombka dekoracyjnie ubrana - w czerwcu

W tym miesiącu było trochę supłania i tym supłaniem ubrałam bombkę.
Choć zabawa dotyczy Małych Dekoracji, to z powodzeniem można wykonywać dekoracje większych rozmiarów.

Moja bombka nie należy do małych, ale nie jest też duża.
Ma średnicę 10 cm i by ją ubrać, trzeba było tych supełków trochę nakręcić.
Wiadomym jest dla znających mnie dłużej, że lubię proste wzory, jeśli chodzi o frywolitkę.
Może kilka razy pokusiłam się o wykonanie czegoś według wzorów trudniejszych, podpatrzonych w sieci, ale tego jest niewiele.
Sama tworzę wzory proste i powstają one "na gorąco" - z okrążenia na okrążenie.

Bombka ma ubranko proste, bez zbyt dużej ilości pikotek.
Tak wygląda z dołu...


tak - z góry... (przywiązałam tymczasowo sznureczek do zawieszenia) 


a tak wygląda z boku.


Patrząc na tę bombkę, dochodzę do wniosku, że powinnam bardziej skupić się na wzorze widzianym właśnie z boku, bo dół i góra są mniej widoczne, gdy bombka wisi. 
Może kiedyś, przy innej okazji wprowadzę tę myśl w czyn.

Tymczasem ta bombka powędruje do galerii zabawy Małe Dekoracje, w podsumowaniu czerwca.
 

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

wtorek, 18 czerwca 2024

Serwetka zakończyla postój

Ostatnio mało mnie w tym moim blogu - częściej jestem TUTAJ - z racji zabaw.
Jednak odkąd przestałam robić na drutach i przestałam pisać o dzianiu, to mniej osób zagląda w to miejsce, ale mam nadzieję, że druty jeszcze coś wykonają przy pomocy moich rąk. :)
Więcej, a właściwie przede wszystkim piszę ostatnio o moich frywolitkowych, drobnych robótkach, które może są mniej interesujące niż większe formaty wykonane tą techniką.

Nie mam potrzeby wykonywania większych serwetek, bo mam sporo koronkowych - szydełkowych i wykonanych na drutach, dlatego zajęłam się właśnie drobiazgami.
A wiadomo, drobiazgi, to śnieżynki, zakładki, koszulki na bombki oraz jajka i to najczęściej robię, a czasami wykonuję też małe serweteczki - podkładki pod kubki lub filiżanki.

Na początku roku wykonałam cztery małe serwetki - pisałam TUTAJ, do których postanowiłam dorobić serwetkę nieco większą - do kompletu.
Ta większa serwetka okazała się trochę mała, ale zastanawiając się co z nią zrobić dalej i nie mając 
pomysłu, odstawiłam ją na postój - w zasięgu wzroku.
Próbowałam kilka sposobów, ale nie bardzo mi się podobały, źle się układały, coś mi nie pasowało, więc odcinałam te dorobione kawałki i poleciały w niebyt.
W końcu postanowiłam, że po prostu powiększę serwetkę o 2 okrążenia zachowując promieniste układanie się wymyślonego wzoru.

Na fotce połowa pierwszego dodanego okrążenia.
Widać jak jedno okrążenie powiększa średnicę serwetki.


Tu widać promieniste ułożenie elementów wzoru.


I to już cała serwetka.

Komplet łączy tylko kolor, bo jedna para małych serwetek ma inny wzór, druga para inny, a serwetka większa ma jeszcze inny wzór.


Razem stanowią taki słoneczny komplet. 

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

wtorek, 4 czerwca 2024

Jeszcze raz zakładka frywolitkowa

Czasami trzeba coś zrobić z elementami kiedyś wykonanymi, tak dla zabicia czasu albo dla uwolnienia czółenek od resztek nitek.
Leżą sobie w pudełku takie właśnie maleństwa i od czasu do czasu próbuję je w coś wpasować, a jak nie wychodzi, to odkładam na inny czas albo żegnam się z nimi.
Taki drobiazg wykorzystałam w poprzedniej zakładce, jako kwiatkowy środek.

Tym razem powstała zakładka w kolorze starego złota ze środkiem czerwonym. 


Ten czerwony środek to właśnie jedno z tych maleństw.
Koniec ogonka ozdobiłam czerwonymi koralikami z pętelką, do której można dołączyć ulubiony mini breloczek w postaci serduszka, kwiatka itp.


Dopiero przy robieniu fotek zauważyłam, że popełniłam błąd i ogonek zakładki rozpoczęłam nie w tym miejscu co trzeba, to znaczy przesunęłam tylko o jeden łuk w lewo, ale teraz to już tak pozostanie.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

poniedziałek, 20 maja 2024

Coś frywolitkowego

Ostatnio mało czasu poświęcam na pracę z czółenkami - w kwietniu tylko jeden wpis, ale myślę, że jak uporam się z odchwaszczeniem kwiatowych rabat, to będę mogła odpoczywać na działce i wówczas czółenka pójdą w ruch.
Jeśli tylko pogoda pozwoli, to w takiej sytuacji chętnie posiedzę w cieniu, słuchając ptaszków i supłając frywolne cosie.

Tymczasem, słuchając deszczu za oknem, przysiadłam i dokończyłam zakładkę rozpoczętą kilka dni temu.
Tradycyjnie widok na tle książki. 


Do wykonania zakładki wykorzystałam resztkę kordonka Maja 5. 


Środek, to kwiatek dawno temu wykonany przy okazji "czyszczenia" czółenek z resztek nitek i to również kordonek Maja 5.
Projekt powstawał na bieżąco podczas każdego okrążenia


Ogonek zakładki, to często stosowany łańcuszek z kółeczek z pikotkami po bokach. 


Skoro od Uczestniczek zabawy Małe Dekoracje przyjęłam zakładki, które na czas czytania stanowią dekorację książki, to moją zakładkę, również dodam do tej zabawy.
Może powstanie coś jeszcze, ale w tematyce drugiego blogu.
Zakładka dołączy do galerii majowej.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

poniedziałek, 8 kwietnia 2024

Serwetka na postoju

Dalej ani rusz, stanęłam i nie mam pomysłu na ciąg dalszy. 

Zaczęłam ją jeszcze przed Świętami i robiłam przeważnie wieczorami, bo zaczął się sezon na prace w ogródku.
Niestety w ogródku niewiele mogłam zrobić, bo byłam nieco usztywniona, ale już jest lepiej i każdego dnia poświęcam godzinkę lub dwie (z przerwami) na doprowadzenie rabat do porządku, bo wszędobylskie chwasty same nie chcą się wyprowadzić.
Przynajmniej byłam na powietrzu, a swoje prace wykonał w tym czasie Ktosiu.
Gdy uporam się z chwastami, to będę mogła przez jakiś czas poobijać się w ogrodzie, ale pewno nie będę siedzieć bezczynnie.
Muszę tylko wyszukać sobie konkretną robótkę, którą da się wykonywać siedząc na działce.

Może wówczas przyleci pomysł na powiększenie tej serwetki, przynajmniej o 3-4 okrążenia. 


Na dolnej fotce kolor jest bliższy oryginałowi.


Póki co, serwetka zostaje na postoju i w takim stanie poczeka ciąg dalszy.
W tej chwili ma średnicę 20 cm, a chciałabym osiągnąć 25-26 cm.
Zobaczymy, co uda się zrobić...

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

piątek, 29 marca 2024

Życzenia na WN 2024

Wszystkim, którzy odwiedzają mnie w tym blogu,
 życzę na te Święta
moc ciepła rodzinnego, miłości bliźniego,
placka wybornego i spokoju świętego.


Dorzucam życzenia zdrowia, radości i nadziei na lepszy czas.

poniedziałek, 25 marca 2024

Kolejne małe żółte frywolne

Udało mi się skończyć drugą serwetkę żółtą, bo pierwszą skończyłam na początku miesiąca.
Te dwie serweteczki podkładeczki są wykonane tym samym wzorem, ale innym niż poprzednie dwie, o których TUTAJ.


Ponieważ są wykonane z tego samego kordonka i są tej samej wielkości, mogą stanowić komplet dwóch serwetek w przypadku spotkania przy kawie dwóch osób. 


Mogą być kompletem czterech serwetek, gdy spotkanie kawowe jest dla czterech osób.
Mogą też być dekoracją stołu w Święta, ponieważ kolorystyka z nimi kojarzy się.


Do tych serwetek, jako do kompletu, zapewne dołączy ciut większa serwetka, ale do Świąt nie uda się jej zrobić.
Za to udało się ubrać w koronkowe odzienie ostatnie jajeczko na te Święta.


Koszulka jest bardzo przewiewna - widziana od dołu.


I widziana od góry.

Te frywolitkowe dekoracje posyłam do galerii zabawy Małe Dekoracje, która pojawi się na początku kwietnia.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

niedziela, 10 marca 2024

Frywolitkowe koszulki na jajka - do zabaw wielkanocnych

W zabawach wielkanocnych - Pascha 2023-2024 oraz Od WN do WN, to już ostatnie jajeczka ubrane we frywolne koszulki, ponieważ zabawy kończą się z końcem marca.

Miało być jedno jajko ubrane w koszulkę błękitną jak niebo, gdy zaświeci słonko, ale... powstała jeszcze druga koszulka, więc ostatecznie są dwa ubrane jajeczka. 


Jajko zobaczyło tulipany i wskoczyło do nich - może chciało być kwiatkiem. :)


Drugie jajko otrzymało koszulkę żółtą jak słonko.


Obydwa jajka umościły się w bukiecie tulipanów.


Musiałam je wyciągnąć z bukietu, by zrobić fotkę do zabaw.


Jajka posyłam do zabaw wielkanocnych;

- u The Primitive Moon - mimo, że organizatorka przerwała zabawę, to ja zrealizowałam mój plan w tej zabawie

u Katarzyny  

Wszystkie jajeczka, które ubrałam w ramach zabaw wielkanocnych.


O pracach haftowanych, wykonywanych w ramach tych zabaw, pisałam TUTAJ.

Bardzo dziękuję Katarzynie i The Primitiwe Moon za zorganizowanie zabaw, chociaż ta druga zabawa została przerwana - szkoda.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

poniedziałek, 19 lutego 2024

Dwie plus jedna - frywolitki

Przy świetle sztucznym mogę pracować czółenkami i w związku z tym wieczorami powstają frywolitkowe drobiazgi.
Na chwilę wróciłam do śnieżynek i powstały dwie prawie jednakowe.
Prawie, bo różnią się niezauważalnie i tylko ja wiem, w którym miejscu jest różnica.


Powstała też jedna trochę według schematu zapisanego kiedyś, nie pamiętam skąd, a trochę po mojemu. 


Rzadko robię ze schematu tak od początku do końca, ale zdarza się.
Częściej zaczynam robić według schematu, a potem dodaję coś swojego, jednak najczęściej robię bez schematu i bez wcześniejszego projektu, a to co robię powstaje z okrążenia na okrążenie.

Cała trójka poczeka na swoje przeznaczenie.


I tym razem śnieżynki trafiają do galerii zabawy Małe Dekoracje - pojawią się w podsumowaniu lutowym.

 
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)