środa, 24 lutego 2021

Frywolna bransoletka

Któregoś dnia natknęłam się na czółenka z resztką nitki cieniowanej i zadałam sobie pytanie, co z tym fantem zrobić (?) 
Coraz bliżej wiosna, coraz bliżej do zrzucenia kurtek i długich rękawów.
Pomyślałam, że może tę resztówkę wykorzystam na wykonanie prostej bransoletki.
Pod rękę wpadły też koraliki, więc czemu ich nie wpleść w te niteczki...

Tak od supełka do supełka, a między nimi koraliki... i powstała taka sobie bransoletka. 

 
Jakże inaczej aparat odbiera kolory, gdy położy się fotografowaną rzecz na innym tle.
Kolor bransoletki jest bardziej prawdziwy na fotce wyżej.


Na czółenkach już jest inny kolor nitki i będą kolejne drobiazgi na wiosenny i letni czas.
 

piątek, 5 lutego 2021

Dziane igielniki

Przygotowując lekcję 2 (TUTAJ) do zabawy C&K u Reni, wykonałam próbki wariacji na temat splotu ryżowego podstawowego. 
Resztek włóczek mam trochę, więc nie musiałam próbek pruć.  
Ponieważ nie prowadzę zeszytu - pomocnika do zapisywania wzorów i informacji o wykonywaniu wyrobów, postanowiłam te próbki jakoś zagospodarować.
 
Najczęściej wykonywane są igielniki haftowane na kanwie lub płótnie. 
Kiedyś już zrobiłam igielniki z włóczki, ale było to dawno temu, więc pomyślałam, że odświeżę temat.
Zrobiłam je na drutach  (TUTAJ) i szydełkiem (TUTAJ).
Teraz nadarzyła się okazja, by temat powrócił i z próbek ryżowych powstały dwa igielniki.
 
Pierwszy igielnik  ma z jednej strony ryż podstawowy, 


a z drugiej strony ryż podwójny pionowy. 

 
Drugi igielnik, z jednej strony ma ryż podwójny poziomy, 
 
 
a z drugiej strony - ryż poczwórny.
 
 
Dwa igielniki z czterema różnymi stronami.
 

Igielniki wraz z opaską wykonaną na potrzeby lekcji C&K wysyłam do Reni.
 
 
Inne światło podczas wykonywania zdjęć sprawiło, że opaska wygląda, jakby wykonana była z innej włóczki niż igielniki.
To jest dokładnie ta sama włóczka, a jej kolor bardziej zbliżony jest do koloru opaski.

I banerek zabawy.
 





środa, 3 lutego 2021

Koronkowa zabawa - miesiąc 1

Trzy fajne Dziewczyny, Ania, Justyna i Ola skusiły mnie do zabawy Koronkowej zabawy, bo kuszą koronkowymi ozdobami na choinkę w technice szydełkowej i frywolitkowej.
Za szydełko raczej się nie zabiorę, ale za czółenka i owszem. :)
 
Postanowiłam, że co miesiąc będę wykonywać jedną lub dwie koronkowe ozdoby na choinkę.
Chcę robić różne drobne rzeczy w różnych technikach, tak by ręce dały radę. 
O robótkach haftowanych i szydełkowych piszę w drugim blogu.
Jeśli uda mi się zrobić więcej, to też będzie fajnie, ale jedną mam do zrobienia koniecznie.
 
Na początek wykonałam śnieżynkę, a wykorzystałam wzór znaleziony kiedyś na Pinterest i nie wiem czyjego jest autorstwa.
Wprowadziłam małą zmianę na ramionach śnieżynki i zamiast pięciu kółeczek zastosowałam trzy.
Wszystko przez pomyłkę, bo na wierzchołku pierwszego ramienia zrobiłam 3 kółeczka i nie miałam ochoty na prucie, co we frywolitce jest ciężką pracą.
Jedno kółeczko to jeszcze mogłabym spruć, ale błąd zauważyłam dopiero przy wykonywaniu kółeczek na drugim ramieniu. 

Druga śnieżynka powstała na podstawie bardzo znanego wzoru.

Jeszcze dwie razem.


Obie śnieżynki spadają do żabki u Ani.