piątek, 22 stycznia 2010

Trzecie wcielenie ażurowych rowków

Na początku blogowania podawałam opis wykonania prostego ażurku - Ażurowe rowki.
Później nieco zmieniony ażurek zastosowałam do wykonania szala clapotisopodobnego - Ażurowe rowki II.

Do wykonania szalika, o którym pisałam, zastosowałam ponownie pierwszą wersję ażurku Ażurowe rowki z maluśką zmianą.
Mianowicie, zamiast stosować rządki oczek lewych i rządki oczek prawych, każdy rządek wykonywałam jako oczka prawe, czyli powtarzałam pierwszy rządek.

Dla odróżnienia od poprzednio zastosowanych, ten splot nazwałam Ażurowe rowki III.
W porównaniu z poprzednimi, ten splot jest dwustronny i jest o tyle przyjemniejszy w robieniu, że nie trzeba zwracać uwagi jakie oczka należy robić.

50. Ażurowe rowki III



Liczba oczek podzielna przez 4 + 2 oczka brzegowe.

Rz. 1 - 1 o. brzeg., *2 o. p., 1 n., 2 o. razem na prawo*, 1 o. brzeg.
Powtarzać ten rządek.

Jak widać jeden spot można modyfikować na wiele sposobów.
Niebawem okaże się (będę pisać), że ten splot może znaleźć jeszcze inne zastosowanie

poniedziałek, 18 stycznia 2010

Dziś o splocie nabieranym

Przed Świętami dotarło do mnie sporo maili i kilka komentarzy z prośbami o schematy, opisy splotów tudzież o rozwiązanie problemów ze splotami - znaczy rozwiązanie zagadki: "jak się to robi?".

Jak już wspomniałam we wcześniejszej notce, zaczęłam robić różne próbki i robię je na zmianę, odkładam i wracam.
Gdybym zajęła się tylko jedną zagadką, to zakopałabym się na dobre i głowa nie podsyłałby nowych pomysłów na rozwiązanie problemu.
Dlatego nie będę odpowiadać według kolejności wpływu maili bądź wpisów komentarzy, ale w takiej, w jakiej rozwiązana zostanie dzianinowa zagadka.

Dziś o splocie nabieranym.


Wykonałam próbek kilka rozwiązując zagadkę zadaną przez Kasię/Anitę w komentarzu.
Na podstawie tych kilku próbek stwierdziłam, że ten efekt ostatniej próbki jest rozwiązaniem zagadki.
Być może splot w moim wykonaniu wygląda nieco inaczej, ale jest to efekt sposobu robienia - ja robię luźno.
Przysłana fotka przedstawia splot wyglądający na wykonanie maszynowe, ale jeśli jest to dzianina zrobiona ręcznie, to musiała być robiona dość ściśle.

Najpierw porównanie próbek.


Prawa strona splotu nabieranego.

Moja próbka splotu.

Lewa strona splotu nabieranego.

Moja próbka splotu.

49. Splot potrójnie nabierany

Liczba oczek parzysta + 2 oczka brzegowe.

Rz. 1 - 1 o. brzeg., *oczka prawe*, 1 o. brzeg.;
Rz. 2 - 1 o. brzeg., *oczka lewe*, 1 o. brzeg.;
Rz. 3 - 1 o. brzeg., *1 o. p., nitka z przodu, 1 o. przełożyć bez przerobienia, 1 o. brzeg.;
Rz. 4 - 1 o. brzeg., *nitka z przodu, 1 o. przełożyć bez przerobienia, 1 o. l.*, 1 o. brzeg.;
Rz. 5 - jak rząd 3;
Rz. 6 - jak rząd 2;
Rz. 7 - jak rząd 1;
Rz. 8 - 1 o. brzeg., *1 o. l., nitka z przodu, 1 o. przełożyć bez przerobienia*, 1 o. brzeg.;
Rz. 9 - 1 o. brzeg., *nitka z przodu, 1 o. przełożyć bez przerobienia, 1 o. p.*, 1 o. brzeg.;
Rz. 10 - jak rząd 8.
Powtarzać te 10 rzędów.

wtorek, 12 stycznia 2010

Będzie trzeci nietoperz

Zaczęłam robić trzeciego nietoperza - tym razem dla jednej z moich bliskich koleżanek.

Tym razem włóczka "Peonia" ma kolor ciemnej śliwki - na fotce jest rozjaśniony, bo zdjęcie robione z błyskiem.
Robi się dobrze, ale gdy trzeba trochę spruć, to muszę włączać duuużo światła :))) 


 





czwartek, 7 stycznia 2010

Trzy różne maleństwa

Wieczorami królują druty i w efekcie kilku poświątecznych wieczorów, powstały trzy małe serwetki o średnicy 17 - 19 cm.

Wiadomo, że małe jest piękne, a te maleństwa dodatkowo przyjemnie się robi, bo wzorek jest prosty.

Serwetki nie są takie same - różnią się czymś, ale czym?




środa, 6 stycznia 2010

Drugi nietoperz - ażurowy

Pisałam o rozpoczętej robótce, którą wyciągnęłam z dna pudła.
Robiłam ją z popielatej włóczki "Baśka" i ... włóczki zabrakło.
Na moje "wołanie o pomoc" odpowiedziała Gracha i po ustaleniach, że włóczka, którą Ona posiada pasuje do mojej.
Otrzymałam od Grachy przesyłkę i po krótkim czasie przystąpiłam do dalszej pracy.

Gracha - jeszcze raz gorąco dziękuję :)

Powstała chusta - nietoperz nr 2.
Włóczkę od Grachy pochłonęła w całości (zostało ok. 30 cm) część zewnętrzna - od czubków potrójnych listków.


Do wykonania nietoperza 2 wykorzystałam motywy z opisów serwet dzianych.
Każdy motyw w danym pasie, musiałam odpowiednio dostosować, aby wszystko zgrało się odpowiednią liczbą oczek.

Jeszcze inne spojrzenie na ażurowego nietoperza.


Chustę skończyłam przed Świętami, ale mogę napisać dopiero teraz -wszystkiemu winien czas, a właściwie jego brak.

*****
Teraz też zaczynam robić próbki splotów (rozwiązuję zagadki), o które zostałam poproszona przed Świętami.
Zatem proszę o cierpliwość - odpowiem, ale po kolei.

niedziela, 3 stycznia 2010

Od początku do końca... moja

Wykorzystując umiejętności nabyte podczas robienia serwetek według książkowych i gazetowych opisów, spróbowałam własnych sił.

Serwetkę robiłam bez wcześniejszego szkicu/projektu.
Praktycznie każdy rządek, to był bieżący pomysł.
Zdarzało się tak, że musiałam podpruć 2-3 okrążenia, ponieważ wzór nie wychodził dobrze i serwetka nie układała się należycie.

Jednak, gdy dobrnęłam do końca, rozpięłam szpilkami serwetkę "na sucho", aby zobaczyć efekt.
To, co zobaczyłam spodobało mi się i zdecydowałam, że nie będzie już żadnych przeróbek.

Tak powstała autorska serwetka.
Niestety, nie miałam na tyle siły i czasu, aby opisywać wykonywanie serwetki rządek po rządku, dlatego pozostanie ona jedyna - pojedyncza.

Wielkość serwetki, to średnica 47 cm.