czwartek, 18 października 2007

Taki komplecik dla...

Mam nadzieję, że ten komplecik będzie dawał miłe ciepełko w czasie chłodnych dni.
Przeznaczony jest dla pewnej ślicznej panienki. 





wtorek, 16 października 2007

Jeden opis, a serwetki różne

A było to tak.
Postanowiłam zrobić wybraną serwetkę i przekazać ją pewnej bardzo miłej osobie.

Poszukałam w moich zasobach i znalazłam nici - nie wiem jakie, bo etykietę wcięło.
Wzięłam komplet (5 szt.) drutów nr 2 oraz druty z żyłką (też nr 2) i zaczęłam robić serwetkę według wybranego opisu z książeczki "Serwety" - Stefanii Martyniak.
Starałam się bardzo dokładnie robić, aby się nie pomylić i... pomyliłam się.
Po wykonaniu kwiatka, w jednym z kolejnych rządków stwierdziłam, że coś mi nie gra i nie zgadza się z opisem.
Musiałabym spruć kilka rządków, a to mi się nie spodobało, więc postanowiłam improwizować.

W wyniku improwizacji powstała pierwsza serwetka.


Po jej skończeniu natychmiast zabrałam się za wykonanie kolejnej serwetki i tym razem tak mocno przejęłam się dokładnym sprawdzaniem, czy robię zgodnie z opisem, że nie zauważyłam popełnionego błędu już na samym początku.
Dopiero, gdy byłam w połowie kwiatka (tam, gdzie kończy się ażurek) zauważyłam, że ma on za dużo płatków.
Tym razem też postanowiłam kontynuować pracę, tym bardziej, że mimo małej zmiany na początku robótki,  postępowałam dalej konsekwentnie według opisu.
Byłam bardzo ciekawa, co z tego wyjdzie.

I wyszło - coś.
I też mi się podoba - mała zmiana na starcie, a duża różnica w efekcie.


Jak łatwo domyślić się, szybko zabrałam się za wykonanie kolejnej serwetki.
Ponieważ "do trzech razy sztuka", trzecia wyszła dokładnie według opisu.
Tym razem robiłam serwetkę ze zdwojoną uwagą.


Zdjęcie tej ostatniej zrobiłam w czasie, gdy rozpięta wysychała.

Do celu napinania serwety Słonecznej kupiłam dwie tafle twardego styropianu o wymiarach 50x100 cm i grubości 2 cm.
Położyłam na styropianie ręcznik i upięłam szpilkami serwetkę.
W najbliższym czasie tafle będą obszyte płótnem tak, aby były złączone i w razie upinania większych serwet nie rozsuwały się.

Reasumując - co łączy serwetki, która część opisu?
Serwetki: pierwsza i trzecia mają wspólny kwiat wewnętrzny, zaś druga i trzecia - wspólne płaty zewnętrzne.
Natomiast pierwszą i drugą serwetkę łączą wyłącznie dwa pierwsze rządki, czyli sam środeczek.

Jedna z tych serwetek przeznaczona została na prezent - która?

piątek, 12 października 2007

Słoneczna serweta skończona

Serweta słoneczna była ukończona dokładnie tydzień temu, ale czekała na zakończenie kolejnych serwetek, o których napiszę w jednej z następnych notek.
Bardzo nie lubię "bawić" się z krochmalem, więc przy jednym krochmaleniu załatwiam sprawę kilku serwetek bądź innych ozdób krochmalenia wymagających.

Serwetka w kolorze jednego z odcieni bursztynu po upięciu osiągnęła średnicę 1oo cm.
Początek był trochę mało optymistyczny.
W oryginale wzór kończył się na trzeciej warstwie listków.
Moja serweta została powiększona o dwie warstwy liści, ponieważ potrzebowałam taką serwetę, aby przykryła cały blat stolika.
Prawie udało się - zabrakło 4-5 okrążeń, ale nitka kończyła się, a w sklepie aktualnie takiej już nie było.

Jako ciekawostkę podam, że w ostatnim okrążeniu na drucie miałam 600 oczek.


Nici i druty zastosowałam takie same, jak do wykonania serwetki owalnej w tym samym kolorze.

środa, 3 października 2007

Miała już 50 cm...

Moja kolejna serwetka wykonywana na drutach miała już ok. 50 cm średnicy w stanie luźnym.
Okazało się, że  nie układa się tak jak powinna - trzeba było połowę spruć. buuuuu
Zmodyfikowałam nieco schemat i w tej chwili osiągnęłam średnicę ciut większą niż miałam przed pruciem.


Myślę, że za 2-3 dni będzie gotowa, ponieważ robię ją jako przerywnik szalikowo - czapkowych zamówień.