Zakładek nigdy dość albo inaczej mówiąc nigdy za mało.
Dlatego co jakiś czas pojawiają się tu zakładki frywolitkowe.
Dzisiaj przedstawiam zakładkę, wykonaną z wykorzystaniem wcześniej zrobionego kwiatka, który był efektem uwalniania czółenek z żółtej nitki.
Zakładka już cieszy oczy właścicielki. :)
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)
Jakże nie może nie cieszyć, jest cudowna, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Cudna zakładka:) i masz racje, zakładki zawsze się przydają, bo wiele osób jednak czyta książki:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu - dziękuję :)
UsuńJa ostatnio mało czytam papierowe wydania, bo oboje słuchamy audiobooków - lubimy podobną tematykę. :)
Zakładki często lecą do ludzi, jako upominki lub dodatki, ale mam spory zbiorek zakładek jako moje małe dzieła.
Pozdrawiam ciepło.
Masz rację, każda kolejna zakładka znajduje swoją książkę.
OdpowiedzUsuńTa Twoja zakładka jest urocza. Frywolitka zawsze jest przepiękna.
Violko - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Imponująca zakładka. Podziwiam ogrom pracy i cierpliwości. Pozdrawiam ☺️
OdpowiedzUsuńJoasiu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
beautiful!
OdpowiedzUsuńLeila - dziękuję :)
UsuńMiło mi, że mnie odwiedziłaś :)
Pozdrawiam ciepło.