sobota, 17 października 2009

Szukając motka...

Cóż poradzę na to, że nie potrafię siedzieć bezczynnie?

Szukając brakującego motka popielatej włóczki "Baśka" (numer koloru 804) i oczekując na sygnały koleżanek blogowiczek w tej sprawie, zaczęłam robić nową robótkę.
Zatem wieczorami (coraz dłuższe są) znów robię na drutach i pamiętam, aby nie przesadzać z długością czasu dziania.





Zdjęcie (sprzed kilku dni) nie oddaje prawdziwego koloru (ciemne bordo), ale gdy będzie dobre światło dzienne, zrobię nową fotkę.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    Gość: oliwka-to-ja
    2009/10/17 11:48:43
    Witaj! Ja w sprawie brakującego motka. U minie w centrum miasta są dwie pasmanterie, w których sprzedają Bśkę. Sprawdzę w poniedziałek, czy jest kolor 804 i dam znać, a w oczekiwaniu na motek z pewnością powstanie inne nowe cudo. Pozdrawiam.
    -
    Gość: Antonina14
    2009/10/17 17:35:30
    Zapraszam po odbiór wyróżnienia:
    uantoniny.blogspot.com/
    -
    fusilla
    2009/10/18 20:19:36
    Hej! Sms-a Ci Wysłałam!
    Może na gazete napiszę? Leć tam Kochana, co?
    -
    splocik
    2009/10/24 20:23:53
    Oliwka-to-ja - dziękuję za dobre chęci :))

    Antonina - dziękuję :) Jak zawsze wzruszyłam się, miło mi :)

    Fusilla - odebrałam :))))

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń