O wykonywaniu rękawów innego rodzaju niż z główką.
Napiszę o dwóch najczęściej stosowanych rodzajach, ponieważ rękawy można
modyfikować na mnóstwo sposobów, w zależności od upodobań i fasonów swetrów i
bluzek.
Rękaw wszywany prosty
W pewnym okresie bardzo modne były rękawy tzw. opuszczane, w których góra
rękawa tworzyła linię prostą.
Plusem tych rękawów było to, że wszystkie oczka na drucie zakończało się
jednorazowo i nie trzeba było wyrabiać podkroju pachy w przodzie i w tyle
swetra.
Gdy dolna szerokość swetra była węższa, należało dodawać oczka po bokach aż do
linii pachy, a dalej robić prosto.
Gdy szerokość dolna swetra była równa jego szerokości na linii pachy, brzeg
wykonywany był jako prosty, jedynie trzeba było zaznaczyć, od którego miejsca
zaczyna się linia pachy.
Następnie po przerobieniu dzianiny do odpowiedniej wysokości pachy, wykonywany
był skos ramienia. Długość takiego opuszczonego ramienia wynosiła o 4-6 cm więcej niż normalna
długość ramienia (11-14 cm).
Długość rękawa (Y) zależna była od fasonu.
Dziś taki prosty rękaw nadal jest stosowany - szczególnie w wyrobach
dziecięcych.
Gdy po wykonaniu dwóch swetrów powyższym sposobem (w tamtych latach)
zauważyłam, że trochę dużo jest dzianiny pod pachami, zaczęłam (jak to ja)
kombinować.
I wykombinowałam.
Wykonałam zakończenie rękawa o skosie podobnym do ramienia (czerwona linia),
przy czym środkowy odcinek (5-6
cm) zakończyłam w jednym rządku.
Kombinowanie okazało się sukcesem, ponieważ tak wykonany rękaw o wiele lepiej
układał się pod pachą i z opuszczonym ramieniem.
Później robiłam rękawy tylko tym sposobem.
Rękaw kimonowy - to najłatwiejszy do wykonania rękaw.
Można było robić tak, że przód tył i rękawy tworzyły całość, a dorabiane były
tylko plisy i ściągacze.
Tylko, że rękawy były proste wzdłuż linii ramienia, a odpowiednio
formowane od strony pachy.
Szew też był jeden - na linii boku przechodzący dalej wzdłuż rękawa.
Ja robiłam tak, że przód oraz tył swetra formowany był łącznie z połową rękawa.
Później zszywałam szwem dzianym wzdłuż ramienia i dalej wzdłuż górnej części
rękawa - odcinek F.
Przy robieniu przodu formowałam (od określonej wysokości) podkrój dekoltu oraz
wyokrąglenie pod pachą (łuk G).
Po wykonaniu wyokrąglenia dodawałam odpowiednią liczbę oczek do uzyskania
odpowiedniej długości rękawa (odcinek H).
Po uzyskaniu odpowiedniej szerokości rękawa (odcinek X), zakończałam oczka na
takiej zasadzie, jak formuje się linię ramienia (odcinek F).
Może jeszcze gdzieś mam rozpiskę na formowanie tego rękawa, ale nie jestem
pewna.
Mój ulubiony sweter kimonowy nosi już ktoś inny, a ja mam ogromną ochotę
wykonać jego kopię, ale pewnie zmieniłabym sploty.
Tylko, że dziś nie są modne kimonowe rękawy, ale kto wie?
Może niebawem wrócą one do łask, tak jak dzieje się z raglanem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz