czwartek, 2 lutego 2006

Pomysł na olimpijskie robótkowanie - wpis 1

Chciałam wykorzystać resztki włóczki i już byłam prawie zdecydowana, a tu telefon przed chwilką zadzwonił. Podniosłam słuchawkę i słyszę miły głosik: ciociu, czy przyjedziesz na moje urodziny (11).  Hmmm. Nie potrafię jej odmówić - powiedziałam wiec: "dzięki, nie ma sprawy, na pewno zawitam punktualnie". Po odłożeniu telefonu - pytanie do siebie: a co z prezentem?
Oczywiście - olśnienie (przy okazji Olimpiady), a może by tak delikatny sweterek na wiosenne dni? No i tu pomyślałam o innym projekcie. 
Znam trochę jej gust, więc pewnie ten jej się spodoba.


Mimo, że ma dopiero 11 lat, jest wysoka - prawie 160 cm, więc nie będę musiała zbytnio go pomniejszać, najwyżej w szerokości, bo szczuplizna z niej jest.
Tylko zastanawiam się nad kolorem - czerwony czy niebieski. Obydwa są jej ulubionymi kolorami. Jeszcze to przemyślę.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    yarnblog
    2006/02/02 20:50:27
    Sweterk cudo! I zdecydowanie widzę go w czerwieni! Spore przedsięwzięcie olimpijskie, ale jestem pewna, że dasz sobie radę. BTW, też jestem już w kadrze polskiego olimpijskiego robótkowania :o)))
    Ela
    elablogus.blogspot.com
    -
    macierzanka
    2006/02/06 09:00:28
    Czerwony sweter jest prześliczny, a co za kolor! Mam jednak obawy, że ten odcień nie jest łatwy do kupienia. Bardzo lubię tego typu swetry.
    U nas porządnie mrozi, teraz jest -17. Za dużo jak na mnie.
    Pozdrawiam
    Ala
    -
    splocik
    2006/02/06 09:50:19
    Właśnie taki kupiłam i już jest próbka.
    Miło, że tu wstąpiłaś Alu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń