poniedziałek, 30 listopada 2009

Najważniejsze dla mnie jest...

Zawsze traktuję życzenie męża jako najważniejsze, jeśli dotyczy moich robótek [hi hi]

Od pewnego czasu polubił golf-ocieplacz i zapytał, czy mogę Mu zrobić następny.
Dla mnie takie pytanie, to woda na młyn.

Ostatnio robiłam przegląd w moich włóczkach i okazało się, że mam sporo resztek, więc wrzuciłam je do jednego worka z myślą, że wykorzystam je przy różnych okazjach.

Właśnie nadarzyła się jedna z okazji, więc nie omieszkałam tego wykorzystać.

Wybrałam dwa zbliżone kolory (ciemny bordo i brąz - na zdjęciu nieco rozjaśnione) i powstał taki prosty golf-ocieplacz - ku zadowoleniu męża :)

Zrobię Mu jeszcze inny, ale będzie on jednym z prezentów pod choinkę.


1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    makneta
    2009/11/30 18:56:09
    Świetny melanż Ci wyszedł. Fajny ocieplacz.
    Pozdrawiam
    Makneta
    -
    fusilla
    2009/12/01 17:35:53
    To będzie wyjątkowy prezent! :-)))))
    -
    splocik
    2009/12/02 14:24:25
    Makneta - ja nie łączyłam nitek, ale oprócz części ściągaczowej robiłam pasy kolorami - przemiennie po 4 rządki. Zbliżenie kolorów dało taki efekt.

    Fusilla - :))))) To, co ma być dodatkowym prezentem, oprócz tego właściwego, jest jeszcze w motku :))))

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń