wtorek, 17 listopada 2009

Tylko jeden motek do szczęścia



Ukłony w podziękowaniu dla Grachy.

Właśnie dziś dotarła do mnie przesyłka z włóczką "Baśką", ale w szczególnej postaci.
Oto, co wyjęłam z koperty:


Pięknie, równiutko zrobiona dzianinka z ozdobnym splotem.
Gdyby nie oczka brzegowe, pomyślałabym, że fragment gładkiego splotu prawolewego wykonany został na maszynie.
Gracha - ślicznie robisz!

Krótka chwila porównania koloru włóczki i to, co widać na fotce zmieniło się w motek - żal było.
Motek już gotowy do odzyskania włóczki, czyli pozbycia się sfalowania przez wypranie i naprężenie.

Już wkrótce skończę rozpoczętą i "zawieszoną" robótkę.

Gracha - pięknie dziękuję [duuuże buziaki].
Pozostaję dłużna i mam nadzieję, że niebawem będę mogła zrewanżować się Tobie moją pomocą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz