sobota, 1 września 2007

Jak poradziłam sobie z bucikami


Ile nabrać oczek?
To zależy od grubości włóczki, drutów i oczywiście długości stopki.
Określiłabym to tak: należy nabrać tyle oczek, ile byłoby potrzebnych do wykonania dzianiny o szerokości równej długości stopki plus 2 cm. Tu trzeba wypraktykować.
Liczba oczek musi być nieparzysta, co pozwoli na wyróżnienie oczka środkowego jako znacznika przy dodawaniu oczek.

Jak formowałam przód bucika - palce.
Dodawanie polegało na przerabianiu łącznika (jest to nitka między oczkami) z przekręceniem, tak jak wykonuje się oczko przekręcone.
Aby uzyskać odpowiednio wyprofilowane palce należy dodawać oczka, w co drugim rządku licząc od rządka 2, według schematu:



Oto efekt dodawania oczek według powyższego schematu - wycinek A:



W miejscu B dodawałam oczka na uformowanie piety.
Dodawanie polegało na nabieraniu na drut oczka na początku oraz na końcu rządka, w którym dodawałam oczka na palce.
Sposób dodawania oczek na brzegach dzianiny opisywałam wcześniej.

Uwaga!
Jeśli włóczka jest cienka i stopka większa, wówczas należy wykonać jeszcze raz lub dwa razy dodawanie oczek - konsekwentnie w stosunku do 6 i 8 rządka schematu.

Po czterokrotnym dodawaniu oczek (łącznie w 8 rządkach dodałam 12 oczek), przerobiłam jeszcze 10-12 rządków prosto.
Teraz zmieniłam kolor włóczki i tam, gdzie dodawałam oczka na palce zgubiłam 10 oczek  (na fotce wskazuje X) w jednym rządku.



Przerobiłam jeszcze cztery rządki prosto.
Podzieliłam na cztery części ilość oczek, które miałam teraz na drucie i środkowe dwie części zakończyłam.

Gdy przerabiałam pozostałą na drucie część oczek (od brzegu w kierunku środka - na fotce widoczny paseczek nad X) nabrałam na drut 12 oczek.
Zrezygnowałam z wykonania pętelki na końcu paseczka (jak widziałam na zdjęciach) kosztem wykonania dziurki na guziczek bezpośrednio w paseczku (C - fotka niżej).
Wysokość paseczka zamknęłam w pięciu rządkach.

Bucik  w stanie płaskim wygląda tak:




Po zakończeniu dziania, złożyłam robótkę na pół i zszyłam - od miejsca D w kierunku zapiętka.
Przyszyłam guziczki i buciki gotowe - fotografia na początku notki.

Natomiast próbny bucik - maskotka, znalazł swoje miejsce na biurku komputerowym.




1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    Gość: Motylek
    2007/09/03 06:50:25
    Splociku, buciki śliczne!
    Ja też takie zrobiłam, w końcu tak jakoś ostatnimi czasami sypnęło córciami po znajomych i sąsiadach, ale przerobię je tzn. zrobie dziurkę na guziczek tak jak ty, bo dorabiana petelka nie wychodzi za ładnie. Za malutka i misterna to robótka na dorabianą pętelkę.
    Pozdrawiam!
    -
    splocik
    2007/09/03 16:26:18
    Motylku - dziękuję bardzo. Zdecydowanie dziurka w paseczku jest lepsza niż zewnętrzna pętelka. Mam nadzieję, że pochwalisz się swoimi bucikami.
    Pzodrawiam ciepło.
    -
    Gość: Motylek
    2007/09/04 17:37:53
    Nie omieszkam pochwalić się "swoimi" bucikami tylko u mnie ostatnio wszystko musi "nabrać mocy prawnej"... Mam lekki poślizg w postach a najlepsza metoda to chyba nadrabiać zaległości po kolei.
    -
    aga19791
    2007/09/05 16:57:18
    powalające buciki :0
    a ten przykład ich zastosowania- hihihi świetny

    pozdrawiam AgA
    -
    splocik
    2007/09/09 17:39:00
    Motylku - ja też nadrabiam zaległości po kolei.

    Aga - dzięki! Zastosowanie pary jest odpowiednie, natomiast zastosowanie próbki - tak wyszło.

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    Gość: maria
    2014/03/29 15:35:46
    lata mijają, sądząc po datach wpisów, a klasyczne wzory i klarowne tłumaczenie nie wychodzą z mody; bardzo dziękuję - dzięki Tobie udało mi się zrobić buciki dla pierwszej wnuczki, która urodzi się za miesiąc. Nigdy nie robiłam małych rzeczy, tym bardziej jestem wdzięczna za zrozumiały opis. Zaraz spróbuję swych sił w drugich bucikach a potem... może nawet sweterek - choć on chyba przerasta moje możliwości :) Pozdrawiam serdecznie, maria
    -
    splocik
    2014/03/30 09:17:05
    Mario - dziękuję za miłe słowa. :)
    Cieszy mnie, że po latach wpis nadal jest aktualny i zrozumiały. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń