Włóczka "Falka",
której strukturą tak bardzo zachwyciłam się, przestaje mi się
podobać, ale nie rezygnuję.
Kupiłam ją pod wpływem impulsu - śliczny kolor i ciekawy wygląd włóczki.
Często kupuję wiele rzeczy w taki właśnie sposób i zwykle są to udane zakupy.
Tym razem jest inaczej - zaczynam wątpić w ten zakup.
Włóczkę przerabia się okropnie (!) .
Ja wiem, każda włóczka rządzi się własnymi prawami, ale żeby do tego stopnia,
to przechodzi moje wyobrażenie.
Ciekawa jestem, jakie było założenie projektanta i twórcy tej włóczki?
Zakładam, że projektant "miał na myśli" przeznaczenie jej
na wyroby wykonywane splotem gładkim (dżersej lub francuski), ponieważ na
ażurki to-to się nie nadaje.
Moje przypuszczenie opieram na tym, iż zrobiłam (nie bujam) 9 próbek
różnych splotów - ażurki i sploty plastyczne typu warkoczyki.
Oczka wychodzą różnej wielkości, a załamywanie się włóczki w
miejscach przewężenia sprawia, że są one koślawe.
Nie dziwię się, że niektóre z dziewczyn mają włóczkę od długiego czasu i nie
mogą z niej nic zrobić.
Jako, że jestem uparty Koziorożec, postanowiłam jednak coś z niej zrobić.
Ponieważ zaplanowałam kolejną bluzkę robioną "na okrągło" i taką
"bliżej ciała", zastosowałam splot ściągaczowy (5x5).
Zastosowałam chyba najprostszy ażur - 4 dziurki w kwadraciku, na pasach
oczek prawych w taki sposób, że wymijają się one z dziurkami na sąsiednich
pasach.
To zdjęcie zrobiłam dwa dni temu przy sprzyjającym oświetleniu dziennym.
Dziś mam prawie drugie tyle robótki i niebawem dojdę do podkroju
pachy.
Mam nadzieję, że całość bluzki po wypraniu i uformowaniu będzie prezentować się
przynajmniej dobrze.
Cóż - ażurek, który pierwotnie miał być zastosowany do
zrobienia bluzki z tej włóczki, musi poczekać.
Mam więc pomysł na kolejną bluzkę gotowy.
Ostatecznie, to co zrobiłam, zostało sprute - włóczka poczeka na inny pomysł.
Całe szczęście, że bluzka była robiona w jednym kawałku - odpadło prucie szwów.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńGość: Motylek, 198.107.12.*
2007/07/24 17:32:25
Ja ostatnio miałam podobnie przykre doświadczenia z też fioletową włóczką (bawełniana bukla). Bluzkę wprawdzie skończyłam, ale... przeznaczyłam ją do sprucia.
-
kasiaba1
2007/07/24 17:48:39
Splociku, zgodnie z życzeniem umieściłam "Falkę" w blogu z recenzjami włóczek. I ślicznie się uśmiecham :D prosząc o komentarz do wpisu.
Na marginesie- kiedyś się z pół godziny zastanawiałam nad tą włoczką, ale w końcu nie kupiłam.
-
splocik
2007/07/24 18:10:31
Motylek - włóczki typu bukle mają fakturę nadającą się wyłącznie do robienia gładkich splotów.
Kasiaba - oczywiście umieszczę komentarz. Ja już raczej tej włóczki nie kupię.
Pozdrawiam ciepło.
-
fusilla
2007/07/24 18:40:26
Buziam!
-
Gość: Motylek, 198.107.12.*
2007/07/24 21:47:51
Ja tę bluzkę zrobiłam ściegiem gładkim, ale efekt końcowy nie podoba mi się. Źle się w niej czuję.
I zdecydowanie źle mi się robi z bukli.
Więcej już nie będę...
-
splocik
2007/07/27 08:29:26
Fusilla - buźka!
Motylek - obawiam się, że moja bluzka podzieli los Twojej.
Pozdrawiam ciepło.
-
Gość: Motylek, 198.107.12.*
2007/07/30 18:30:20
Może jednak nie podzieli losu mojej...
Ja cały czas zastanawiam się czy zamieścić zdjęcie tej mojej "porażki" na blogu czy nie. Ponieważ za pruciem nie przepadam, więc leży sobie i czeka na moją decyzję co z nią zrobić.
-
ewcia116
2007/07/30 21:30:31
powiem tak nie cierpię tej włóczki kiedyś koleżanka zamówiła sobie bluzkę u mnie i na nieszczęście kupiła sobie właśnie tę brrr robiłam szydełkiem i efekt był koszmarny i ja jej nie kupię pozdrawiam cieplutko
-
malgunia
2007/07/31 18:01:14
Splociku, u mnie "falka" juz 3 rok zalega - tez byl to impus i niestety porazka - druty fatalnie, a szydelko jeszce gorzej...
Zdecydowanie nie polecam
-
dorfi123
2007/08/27 13:29:10
Dopisuję się do listy zawiedzionych na falce. Robiłam próbki na drutach i szydełkiem - nie nadawały się do niczego. A tak mi się jej kolor spodobał.