piątek, 9 lipca 2010

Splot listki

Zanim napiszę o rozszyfrowanym (odtworzonym) splocie, chcę komuś podziękować.

Bardzo mocno dziękuję osobom, które w mailach napisały, że ze względu na mój problem z "łapkami", wstrzymały się ze swoją prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu - pewnie (jak pisały) małego dla mnie, a wielkiego dla Nich.
Niektóre osoby poszukały pomocy na forum, a niektóre po prostu cierpliwie czekały, aż ręce uzyskają sprawność i będę mogła zająć się Ich zagadkami.

Dziękuję Wam za dobre serce i za cierpliwość.

Zapytania typu - jak sobie poradzić w danym momencie dziania, nie stanowiły dla mnie większego problemu, ale odpowiedzi miały i nadal mają  mały poślizg ze względu na znaczną ilość podobnych pytań.

Z całego serca dziękuję za bardzo miłe słowa na temat mojego blogowania, które czytam w listach i komentarzach - to dodaje siły i chęci, to taki napęd do działania.
Postaram się, w miarę moich możliwości, nadal odpowiadać na Wasze pytania.

A teraz o wspomnianym na wstępie slocie z listkami.

Otrzymałam mailem poniższą fotkę od sympatycznej osoby, które miała problem z odtworzeniem splotu z wyrobu, ale postanowiła cierpliwie poczekać i nie ponaglała mnie do rozwiązania zagadki - dziękuję :)
Cierpliwość opłaciła się, bo splot jest śliczny, a listki ostatnio są przerabiane w różnych wyrobach jako bardziej lub mniej ażurowe.
Splot można wykorzystać w spódniczce, sukience, w sweterku - jako motyw powtarzalny albo w postaci asymetrycznego, pojedynczego paska wzoru.


Odtworzony splot nazwałam: "Listki B" - litera B oznacza pierwszą literę imienia autorki listu i zdjęcia.

Notkę przygotowałam wcześniej, ale ze względu na odwoływanie się do sposobów wykonania pewnych czynności, poprzedziłam ją trzema wcześniejszymi wpisami.
Odwołanie do konkretnego wpisu jest linkowane w zdaniach poniżej schematu. 


53. Splot "Listki B"


Próbka - musiałam dołączyć włóczkę z innego kłębuszka, bo zabrakło tej, z której zaczęłam, a do rozwiązywania zagadek biorę resztki włóczek.

 
Do wykonania próbki splotu przyjęłam tyle oczek, by 3 oczka pozostawały poza maksymalnym wychyleniem listków.
Jeśli splot ma powtarzać się, to w zależności od tego, ile dodamy oczek na początku i na końcu poniższego raportu, listki będą rozłożone na dzianinie gęściej lub rzadziej.

Schemat:

Parę słów opisu do schematu.

Puste kratki należy ignorować, ponieważ są one ujęte na rysunku tylko dla lepszej czytelności schematu.

Schemat nie uwzględnia oczek brzegowych, zatem należy je dodać w wykonywanym elemencie wyrobu.

Oczko zgubione lub nazywane w opisach jako spuszczone bądź pojedyncze spuszczenie albo jeszcze inaczej - pojedyncze przeciągnięcie - pisałam wcześniej.

Dodane oczko - uformowane z łącznika i przerobione jako lewe oczko przekręcone - pisałam wcześniej.

Dwa oczka z jednego - sposób wykonania opisałam wcześniej.

czwartek, 8 lipca 2010

Dwa i więcej oczek z jednego

W opisach różnych splotów spotykamy polecenie wykonania dwóch lub więcej oczek z jednego oczka.
W odpowiedzi na pytania o sposób wykonania kilku oczek z jednego powstała ta notka.
To nie znaczy, że nie lubię odpowiadać na listy - lubię je otrzymywać i odpowiadam w kolejności wpływu, chyba że sprawa jest bardzo pilna.
Jednak, gdy w kolejnym liście pojawia się to samo pytanie, to znaczy, że dużo początkujących osób trafia do mnie i oczekuje pomocy.
Mam nadzieję, że tym wpisem pomogę wielu innym osobom, które dotychczas nie zmierzyły się z wykonaniem wielu oczek z jednego, ale wkrótce zaczną poszukiwać informacji na ten temat.

Poniżej opisuję wykonanie dwóch oczek z jednego, jako podstawę instrukcji.

Foto-instrukcja posłuży mi do opisu splotu odtworzonego na czyjąś prośbę.

1. Przerabiamy oczko na prawo bądź na lewo i nie zdejmujemy oczka z lewego drutu.


2. Wkłuwamy prawy drut w to samo oczko, ale od tyłu, jak do wykonania oczka przekręconego i przeciągamy pętlę.


3. Gdy uformowane są dwa oczka, dopiero wówczas wyjmujemy lewy drut z przerabianego oczka.



Jeśli jest potrzeba wykonania więcej niż dwóch oczek z jednego, wówczas nie musimy wkłuwać drutu od tyłu, ale zastosować narzuty między wkłuciami drutu w przerabiane oczko.

Chwilowo zabrakło mi miejsca na dodanie fotek, ale po niedzieli, gdy pojemność zasobów zostanie zwiększona, w miejscu tego zdania pojawią się dalsze fotki.

środa, 7 lipca 2010

Oczka spuszczone, zgubione czy przeciągnięte

Ciągle przewijają się pytania dotyczące oczek spuszczanych, gubionych albo pojedynczego bądź podwójnego spuszczenia oczek.
Odpowiadałam wielokrotnie na takie pytania zadawane czasami gdzieś w komentarzu, ale najczęściej powtarzało się ono w mailach.

Postanowiłam napisać na ten temat notkę i zobrazować operację fotkami, tym bardziej, że ta foto-instrukcja posłuży mi do opisu splotu odtworzonego na czyjąś prośbę.

Często w opisach spotyka się różne określenie oczek spuszczanych.
Raz jest to oczko zgubione, raz oczko spuszczone, a innym razem pojedyncze spuszczenie albo pojedyncze przeciągnięcie.
Pogubić się można - po prostu!
Za każdym razem jest to sytuacja, gdy przy przerabianiu dwóch oczek razem, oczko górne ma pochylać się w lewo, bo zwykle jest tak, że przerobienie dwóch oczek razem na prawo sprawia, że górne oczko pochylone jest w prawą stronę - wyjątek stanowi przerobienie dwóch oczek razem od tyłu (jak oczko przekręcone).

Przedstawiam sytuację na lewej stronie roboty, by przyjrzeć się ułożeniu oczka prawego (pochylenie w lewo) po przeciągnięciu.

1. Zdejmujemy bez przerobienia oczko A, jak do przerobienia na prawo.


2. Przerabiamy na prawo kolejne oczko i powstaje nowe oczko B.


3. Zdjęte bez przerobienia oczko A chwytamy drutem (jak na fotce) i przenosimy na nowe oczko B. Oczko A przy tym nieco rozciągamy.
Tej właśnie operacji dotyczy określenie przeciągania oczka, jakie spotykamy w opisach splotów.


4. Po przeniesieniu oczka A na oczko B (lewy drut przeniosłam do tyłu w celu przejrzystości widoku), wysuwamy drut z oczka A.


5. Na oczku B znajdują się dwa oczka z poprzedniego rządka w taki sposób, że górne oczko A pochylone jest w lewo.
Tak zostało wykonane spuszczenie (zgubienie) oczka zwane też jako pojedyncze spuszczanie (przeciągnięcie).


W przypadku spuszczenia podwójnego (albo inaczej podwójnego przeciągnięcia), zdejmujemy z drutu dwa oczka razem, jak do przerobienia na prawo.
Następnie przerabiamy trzecie z kolei oczko na prawo i na to nowe oczko przenosimy zdjęte wcześniej oba oczka.

wtorek, 6 lipca 2010

Oczka dodawane z łuku łącznika

Już kilka razy pisałam o różnych sposobach dodawania oczek.
Pisałam w oddzielnych notkach, przy okazji opisu jakiegoś splotu, bądź w odpowiedziach na komentarze, więc nie pamiętam, czy o tym sposobie gdzieś wspominałam.
Jeśli powtórzę się, to chyba nie zaszkodzi, ale tym razem sposób dodawania oczek bez tworzenia niepotrzebnych dziurek poprę fotkami.

Foto-instrukcja posłuży mi do opisu splotu odtworzonego na czyjąś prośbę.

1. Strzałka wskazuje łącznik (nitka między sąsiednimi oczkami), z którego powstanie lewe oczko.


2. Lewy drut wkłuwamy pod łącznikiem od tyłu robótki.


3. Z łącznika utworzyła się pętla na kształt narzutu. Nitkę umieściłam z tyłu dla lepszej widoczności.


4. Nitka z przodu robótki. Prawy drut wkłuwamy w pętlę, przed drutem lewym, tak by powstało oczko przekręcone.

5. Wprowadzamy nitkę między druty.


6. Prawym drutem zagarniamy nitkę, by przeciągnąć ją przez pętlę zrobioną z łącznika.


7. Przeciągamy nitkę przez pętlę powstałą z łącznika.


8. Powstało ścisłe oczko (bez dziurki), po którym wykonałam następne w kolejności oczko - prawe.


W przypadku wykonywania oczka prawego (z łącznika), drut lewy wkłuwamy pod łącznikiem od przodu robótki.
Natomiast drut prawy wkłuwamy od tyłu w pętlę utworzoną złącznika, by przerobić ją, jak oczko prawe przekręcone.

Podczas obróbki fotek zauważyłam, że różnią się one kolorem.
Fotki robiłam w tym samym czasie i na tej samej próbce, ale widocznie musiałam ustawić aparat pod innym kątem i zamiast koloru niebieskiego, wyszedł szary :)))

piątek, 11 czerwca 2010

Mała przerwa i znów kwadraty

I znów powstały dwa kwadraty.
I znów wykorzystałam resztki włóczki - motek plus niewielki kłębuszek.
Razem 135 g.



Robię je w takich chwilach, gdy nie bardzo wiem, co mam ochotę robić.
Powstają bez określonego schematu - tak z rządka na rządek.
Dlatego kwadraty trochę różnią się, choć niektóre mają pewne podobieństwa.
Jedne kwadraty mają ażur płaski - figury geometryczne, inne wypukły - z układem listków.
Każda para kwadratów wykonana jest z włóczki o odcieniu jednego koloru - teraz robię jaśniejszy odcień powyższego.