Bardzo lubię robić zakładki do książek nie tylko haftowane, o których piszę w moim pierwszym blogu - TUTAJ.
Frywolitkowo wykonuję różne zakładki, raczej są to proste wzory, wśród których są też moje własne.
Czasami lubię wracać do wykonywanych już wzorów, które nie wymagają ciągłej uwagi.
Takimi wzorami robię zakładki najczęściej podczas oglądania wieczornych filmów lub na działce w czasie odpoczynku od pracy ogrodnika.
Tym razem powstała niebieska zakładka, a właściwie błękitna, tylko, że aparat pozwolił sobie nieco koloru dodać.
Zakładkę zaopatrzyłam w ogonek z kółeczek tworzących łańcuszek zakończony pędzelkiem - chwostem.
Zakładka poleci do zabawy u Reni.
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)
Piękna, zgrabniutka frywolitka. Bardzo elegancka zakładka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
A-lenko - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Śliczny kolor zakładki, piękne są te chwosciki.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńW rzeczywistości zakładka ma bledszy kolor.
Pozdrawiam ciepło.
Zakładki wszelkie lubię bardzo wszystkie !! te frywolne też są cudne , czyżbyś je robiła aby uwolnić czółenka ??? Choć mój ulubiony kolor to zielony to taką niebieską tez bym przygarnęła .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - dziękuję :)
UsuńCzęściowo uwalniam czółenka. :)
Ten kolor akurat był na jednych czółenkach po innej pracy, a teraz potrzebuję wykorzystać inny kolor.
Pozdrawiam ciepło.
Fantastyczna zakładka, nic chyba nie dorówna frywolitce w jej delikatności i elegancji:) pozdrawiam serdecznie i dziękuje za udział w zabawie
OdpowiedzUsuńReniu - dziękuję :)
UsuńDorówna - koronka z cienkich nici wykonana na drutach, ale taką trzeba usztywniać i napinać, a frywolitkę w niektórych przypadkach tylko lekko usztywnić.
Pozdrawiam ciepło.
Śliczna zakładka, dla mnie frywolitki to nieosiągalne marzenie:)
OdpowiedzUsuńHaft i Patchwork - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Śliczna zakładka, ten kolor i frywolitka. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeresko - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Cudowna zakładka
OdpowiedzUsuńBarbaro - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Ja też mam swoje ulubione wzory i sploty, do których chętnie i często wracam - choć nie frywolitkowe. Aparaty często nam takie psikusy sprawiają, ale i ten odcień niebieskiego jest przecież ładny!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się ile już zakładem zrobiłaś, i tych haftowanych i tych frywolitkowych...
Motylku - dziękuję :)
UsuńSą takie sploty i wzory, które "robią się same", bo wykonuje się je lekko i przyjemnie.
Kolor jest ciut jaśniejszy niż ten w ujęciu na tle książki, zwłaszcza w miejscu łączenia się kartek.
Ile zakładek?
Wystarczy spojrzeć na etykietę "zakładki" w obu blogach, z tym, że niektóre zakładki mogły być wpisane do niektórych zabaw i mogłam pominąć tę etykietę, a tak mogło zdarzyć się w kilku przypadkach.
Pozdrawiam ciepło.