Tym razem przygotowałam odzienie dla bombki wykorzystując inspirację z pierwszego miesiąca zabawy.
Inspirację wówczas przedstawiła Justynka - TUTAJ.
Moja wersja nieco odbiega od przedstawionej przez Justynkę, ponieważ kółeczka i łuczki mają więcej słupków.
Bombka położona w pełnym liliowym wrzosie, wygląda jakby była różowa, a tak nie jest.
W białym wrzosie ma swój kolor właściwy.
I w gałęziach cyprysu też jest srebrna.
Ten wzór robiłam tak - najpierw wykonałam taki pasek kółeczek i łuczków.
Później wykonywałam taki sam, łącząc go z tym pierwszym; kółeczkami do kółeczek - proste. :)
Bombka gotowa.
Jedynie na dole i na górze bombki zrobiłam kółeczka z odpowiednią liczbą pikotek potrzebnych do łączenia.
Elegancka jest a we wrzosach cudowna.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Cudna bombka :)
OdpowiedzUsuńWando - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piękne ubranko na bombkę!
OdpowiedzUsuńKatarzyno - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Bombeczka ubrana przepięknie.
OdpowiedzUsuńMałgosiu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Frywolitka mnie niezmiennie zachwyca:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Reniu - mnie też. :)
UsuńNie robię dużych prac, a te małe bardzo lubię. :)
Pozdrawiam ciepło.
No cóż ja mogę uwielbiam frywolitkę, ale niestety podziwiać bo jaj nie opanowałam. Świetne ubranko na bombkę powstało u Ciebie. Cudnie będzie wyglądać na choince.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za udział w zabawiw
Aniu - dziękuję :)
UsuńKiedyś i ja podziwiałam frywolitkę u innych, choć umiałam ją wykonywać, ale gdy przyszła mobilizacja (Koleżanka poprosiła o naukę), to supłanie już pozostało ze mną. :)))
Pozdrawiam ciepło.
Wciąż się zachwycam frywolitka :)
OdpowiedzUsuńAgato - dziękuję :)
UsuńFrywolitkowa koronka potrafi bardziej zachwycić niż szydełkowa.
Pozdrawiam ciepło.
Cudowna bombka! W tych wrzosach wygląda zachwycająco;) pozdrawiam SylwiaB
UsuńSylwio - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Prześliczne ubranko - frywolitka zachwyca mnie od dawna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Beato - dziękuję :)
UsuńFrywolitkę znam od dawna i długo zwlekałam, by się nią zająć, a teraz ręce nie pozwalają na większe formy, bo robiłabym je bardzo długo.
Pozdrawiam ciepło.