środa, 16 lipca 2008

Powrót serwetkowy

Po zrobieniu kompletu serwetek z cienkich nici (Muza) zrobiłam przerwę.
Jednak nie była to przerwa od drutów i cienkich nici.
Zrobiłam top-tunikę z czekoladowych nici Maxi, które są nieco grubsze niż Muza.

Teraz wróciłam do tematu serwetkowego.
Robię serwetę według opisu z robótkowego czasopisma i choć postanowiłam zrobić dokładnie tak, jak tam napisane, to jednak nie wiem, czy czegoś nie zmienię lub nie dodam.

Dzisiaj praca przebiega dokładnie według opisu, a serweta wygląda tak:


Nie wiem, jaka będzie wielkość serwety, ponieważ nigdzie w gazecie nie dopatrzyłam się choćby wzmianki o wymiarach osiągniętych z proponowanej grubości nici i drutów.

Na pewno nie będzie mała, ponieważ już widzę jak przyrasta robótka wykonywana na drutach nr 3.

Z ciekawości ustawiłam obok siebie nici, z których robię obecnie (bawełna merceryzowana) i nici Muza, z których zrobiłam komplet serwetek.
Dla porównania dostawiłam zwykłe nici do szycia.
Oto jaki efekt zobaczyłam:


I jeszcze widok nitek z bliska:


Jako zamiennik robótki na drutach, łączę elementy wykonane z tych samych nici, ale przy pomocy szydełka.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    persjanka
    2008/07/17 08:19:27
    pieknie zapowiada sie ta serwetka...a muza faktycznie cienka..i znajome bardzo ja chwala...pozdrawiam ania
    -
    ewcia116
    2008/07/22 10:31:20
    same śliczności tutaj u ciebie a zaledwie nie było mnie parę dni pozdrawiam cieplutko
    -
    Gość: violaslomka,
    2008/07/22 15:01:24
    Jestem bardzo ciekawa jaka będzie po skończeniu.Jak każda z Twoich serwetek zapowiada się na cudo. Pozdrawiam.
    -
    splocik
    2008/07/22 22:25:59
    Persjanka - Muza jest cienka i lejąca. Mam już pomysł na następną robótkę - trochę Muzy zostało mi po "Rozetce".

    Ewcia - dzięki :)

    Violaslomka - dziękuję :) Staram się :)

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    katarzyna2466
    2011/01/20 10:05:25
    Witam ponownie Ciebie autorko wspaniałego bloga i wszystkie bywalczynie...Dostaje oczopląsu i zadyszki na tym blogu....Dopiero widzę jak daleko mi kochana do Ciebie i zastanawiam się czy kiedykolwiek nauczę się tych serwet a to chyba jedyne czego jeszcze chciałabym liznąć.... Nie radzę sobie z tymi wpisami , szukam was dłużej niż sobie wyobrazić możecie...a teraz mam i szaleję , że nie jestem tak bystra jak bym chciała...pomóżcie , nauczcie, wskażcie drogę moje panie . Może kilka porad lub wskazówek na maila? a może istnieje jakaś książka która rozwiąże mi umysł? katarzyna238_@vp.pl
    -
    splocik
    2011/01/21 14:43:38
    Katarzyna3466 - sprawiasz, że się rumienię :) Dziękuję za miłe słowa :) Jak znajdę link do książki, to wyślę na maila.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń