środa, 2 kwietnia 2008

Skończyło się na planowaniu

Miała być tunika, a będzie... coś innego.

Plany zmieniły się i zamiast tuniki powstanie kamizelka.
Miałam zrobiony (na okrągło) już taki kawałek, jak widać na fotce, ale włóczka okazała się za ciężka jak na letnią tunikę.
Ta włóczka sprawia wrażenie chłodnej (to plus w upalny dzień) i nie jest wydajna (to minus w budżecie).


Sprułam całość i robię kamizelkę, która będzie w jednym kawałku - nie przewiduję szycia.
Ażurek rozdzieliłam rządkiem oczek lewych, przez co faktura nieco zmieniła się.


Sam ażurek jest bardzo prosty.
Opis wykonam później.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    persjanka
    2008/04/03 07:49:16
    piekna wloczka...czekam na efekt kocowy..zapowiada sie nie zle..aha..jaka to wloczka? pozdrawiam ania
    -
    Gość: Motylek73,
    2008/04/03 22:14:14
    A ja już chciałam pytać o ten wzorek...
    -
    urszula97
    2008/04/03 22:19:24
    Jesteś,fajnie i coś fajnego będzie.Pozdrawiam ula.
    -
    anqu
    2008/04/06 19:38:45
    Czekam na efekt końcowy
    -
    splocik
    2008/04/07 15:10:00
    Persjanka - już niedługo będzie efekt, a do włóczki jest link w notce.

    Motylku - wzorek tuż, tuż.

    Urszula - mam nadzieję, że będzie fajne.

    Anqu - już niebawem.

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    fusilla
    2008/04/07 17:37:42
    Splociku! Wysłałam Ci maila na gazete! Pozdrawiam!
    -
    sowikoj
    2008/04/10 11:49:09
    Wiesz co - podziwiam Cię za to prucie. Nie NAWIDZĘ pruć. I to nawet kilku oczek - choć to da się przeżyć. Ostatnio mój rekord to 3 rzędy czapeczki. Brrr. Czuję się wtedy jakbym mmiała kaca. Czy to jest chore?
    ;)
    pozdrawiam z uśmiechem i ciepłem bo u nos dysc i sikawica no i cosik kole 4 stopni - brrrrr
    I.
    PS. Kto wymyślił te dopisywanie literek na takim koszmarnym tle - a tego zwykle nie potrafię odcyfrować. To ma być za karę od admina? ;)
    -
    splocik
    2008/04/10 20:36:09
    Sowikoj - ja też nie cierpię pruć, ale jak się spieszę i często nie spoglądam na to, co robię, to taka kara mnie spotyka.
    Ten kac po pruciu, to nie chore - to prawdziwe (miewam tak samo).
    A te literki i cyferki nie ja wymyśliłam, ale zastosowałam i sorki, jeśli utrudniają życie - na pocieszenie - ja też muszę je pisać.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń