wtorek, 8 kwietnia 2008

Etap pach

Oczywiście nie obyło się bez prucia i to dwukrotnego.
To jest taka kara, gdy uważa się splot za bardzo prosty i rzadko spogląda się na robótkę, za to częściej w ekran tivi.
Mimo to, jestem na etapie pach i niebawem zabiorę się za formowanie karczku i dekoltu.



Nadal robótki idą mi powoli, ale to pewnie dlatego, że mam ich kilka rozpoczętych i tak przeskakuję z jednej na drugą, a po drodze robię jeszcze mnóstwo innych prac koniecznych.

Ponieważ zaskoczyła nas zima, więc przez parę dni będę mniej czasu poświęcać na prace w ogródku i będę mogła pokończyć kilka rozpoczętych robótek na drutach, wyszywanych i szydełkowych.
Już następne robótki czekają w kolejce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz