czwartek, 24 stycznia 2008

Zwolnienie tempa

Serwetki przybywa, ale tempo dziania wyraźnie zwalnia z każdym kolejnym rządkiem.
Wykonanie (na tym etapie) jednego okrążenia serwety wymaga około jednej godziny.


Piąty raz zmieniłam druty.
Najpierw był komplet drutów pończoszniczych (5 szt.), później przeniosłam robótkę na druty z żyłką długości 40 cm, dalej były druty z żyłką długości 80 cm, a po nich - z żyłką długości 100 cm.

W każdej pasmanterii, w której pytałam o druty z długaśną żyłką, otrzymywałam odpowiedź: "najdłuższa żyłka przy drutach nr 2, to 100 cm".
Jednak znalazła się jedna pasmanteria, w której Pani położyła przede mną druty z dłuuuugą żyłką = 150cm i  aktualnie one są w użyciu.

Oczywiście chcąc trzymać się dokładnie opisu, gdzieś (ja wiem, gdzie) po drodze popełniłam błąd, ale nie wpłynął on znacząco na wygląd wzorku, więc dałam sobie spokój z pruciem.
Zresztą prucie rządka lub kilku nie należy do przyjemności, gdy na drucie jest około 800 oczek.
Poza tym, w przypadku tego rodzaju dzianiny, prucie polega na odwrotnym przekładaniu kolejnych oczek (z prawego na lewy drut - w moim przypadku) i jednoczesnym wyciągani nitki z oczka.

W przypadku np. elementów swetra, można sobie pozwolić na wyciągnięcie drutu, przepruciu kilku rządków, nałożeniu oczek na drut i przerobieniu prawidłowych rządków.
W przypadku serwetek to jest wykluczone.

W tej chwili mam na żyłce 960 oczek, a za kilka rządków kończy się opis wykonania serwety.
Ta, jak przypuszczałam - cienkie nici i druty sprawiły, że serwetka jest mniejsza - średnica nie przekracza 100 cm w stosunku do założonego rozmiaru 120 cm.
Już teraz głowa pracuje na pełnych obrotach i myśli, jak robić dalej, przy czym zarys dalszej pracy mam - pozostaje realizacja.
Sama jestem ciekawa, jak mi to wyjdzie, bo o rozłożeniu serwety nie ma mowy - stanowczo za krótka żyłka.
Nie wiem czy 300 cm żyłki byłoby wystarczające.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    urszula97
    2008/01/24 16:09:27
    To będzie fantastyczne.Podziwiam za cierpliwość.
    -
    motylek73
    2008/01/24 19:51:01
    Splociku, PODZIWIAM Cię za cierpliwość! Taka dłubanina! Ale nie mogę się doczekać efektu końcowego.
    -
    hedonia
    2008/01/24 20:31:44
    Efekt bęęędzie, ale na widok cienkich drutów szczękam całą sobą!
    -
    monika_g
    2008/01/25 10:04:50
    Serweta rośnie w oczach, czekam na koniec kiedy pokażesz ją w całej okazałości.
    -
    elzbieta-0
    2008/01/25 12:36:17
    SERWETA JEST ŚLICZNA.CZEKAM ŻEBY ZOBACZYĆ KOŃCOWY EFEKT.PODZIWIAM TWOJĄ CIERPLIWOŚĆ.POZDRAWIAM SERDECZNIE
    -
    splocik
    2008/01/25 14:18:27
    Dziękuję Wam bardzo za miłe słowa i kibicowanie mi - to szalenie pomaga.
    Wczoraj zamieściłam notkę, a dziś trafiłam na poważny błąd - 4 okrążenia mam do tyłu, czyli pół dnia prucia. buuu
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    agawnuk
    2008/01/26 08:47:28
    Splociku, ale Ty masz zdrowie do tak pracochłonnych serwetek drutowych. Co do rozłożenia serwetki to spróbuj podzielić robótkę na kilka drutów (jeśli posiadasz wystarczającą ilość). Ja tak robię w przypadku przymiarek swetrów robionych no okrągło, tyle tylko, że tu wystarczają 2. Jeśli mimo to obawiasz się, że robótka się rozpadnie możesz sąsiednie druty powiązać gumkami. Powodzenia i dalszej wytrwałości.
    -
    urszula97
    2008/01/26 12:46:09
    Splociku,często Cie podglądam,szkoda z tym pruciem,ja bym chyba płakała.Albo bym to zatuszowała.Masz anielska cierpliwość,ale ty się znasz na tym i widzisz które było nawinięte a które przekręcone itp.Powodzenia,ale to będzie coś super.
    -
    splocik
    2008/01/26 20:09:45
    Agawnuk - bardzo dziękuję za radę, już tak robiłam, ale ja raczej myślałam o stałym oglądaniu serwety w rozłożeniu.
    Gdy tak oglądałam to..., ale o tym napiszę w kolejnej notce o serwecie.

    Urszula - zawsze prucie wliczułam w wykonywanie jakiejkolwiek robótki. Jednak decyzje o pruciu zapadają zwykle na gorąco i czasami rezygnacja z prucia przynosi ciekawe efekty - jak to było w przypadku trzech serwetek wykonanych według jednego opisu.

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    justyha1
    2008/01/28 19:26:52
    Ale cudo będzie.
    serwetki robiłam na czterech drutach, i tak spadały oczka, trochę jednak łątwiej było je utrzymać
    -
    splocik
    2008/01/31 20:03:48
    Justyha - dzięki :)
    To jest trochę za dużo oczek na cztery druty, chyba, że masz na myśli 4 druty żyłkowe.
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    eva712
    2008/02/12 13:08:45
    Jestem pod wrażeniem !!!Ależ to będzie cudo.Pozdrawiam.Ewa
    -
    slonecznik61
    2008/02/13 22:13:33
    Dlatego nigdy nie ciągnęło mnie do serwet "na druty".Wole podziwiać u innych;)
    -
    splocik
    2008/02/15 22:54:43
    Eva - dzięki :)

    Slonecznik - mnie też nie ciągnęło, ale teraz mi się pewnie odmieniło.

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń