sobota, 5 stycznia 2008

Zdjęcia - nowe oznaczanie

- powtórka tego, co było!

Pisałam już raz na ten temat, ale wydawało mi się, że tamta sprawa została wyjaśniona i nie będę do niej wracać, dlatego tamten wpis usunęłam.

Jednak historia lubi się powtarzać, dlatego piszę jeszcze raz.

Od dziś moje zdjęcia będą oznaczane
nie tylko nickiem,
ale też pełnym adresem bloga.

Decyzję tę podjęłam, gdy znów napotkałam moje fotki na obcym blogu.
Zdjęcia są po prostu kopiowane, umieszczane w zasobach danego bloga i dodawane do własnych notek bez podania źródła pochodzenia zdjęcia.
 
Na moim blogu, w moich notkach znajdują się fotki moich robótek.

W tym miejscu następuje zmiana fragmentu (uaktualnienie) postu.
 
Tu były (zawsze mogą wrócić) zdjęcia BLOGÓW, na których umieszczone były moje fotki.
Usunęłam je, ponieważ moje fotki znkiknęły z tych blogów.
 

Posiadanie linku mojego bloga w zakładkach nie upoważnia do kopiowania i umieszczania zdjęć bez podania skąd pochodzą. 

Jestem wzburzona i jest mi przykro.
Zastanawiam się, na ilu jeszcze blogach napotkam (przypadkowo) moje zdjęcia bez linku do bloga?
Zastanawiam się nad sensem regulaminów i praw autorskich.
Zastanawiam się nad umieszczeniem odpowiedniego napisu w tytule bloga.



Tak niewiele trzeba,
by uszanować czyjeś prawa
- wystarczy pod zdjęciem podać link
do odpowiedniej strony (bloga).
Czy to takie trudne???
Szanujmy się wzajemnie!



2 komentarze:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    urszula97
    2008/01/05 16:40:59
    No chyba komentarz zbyteczny,ze też ludzie się nie boją .
    -
    anqu
    2008/01/06 09:56:56
    świństwo i draństwo, ja czasami kopiuje wygląd haftu ze strony haftówe polskich ale zawsze piszę że wzór wyszywam z tej gazetki
    -
    auntivory
    2008/01/07 15:05:02
    Wynika z tego, że Twoja słoneczna serweta bardzo się podoba i zyskała uznanie międzynarodowe - gdyż to ona chyba była przedmiotem podobnej, opisanej przez Ciebie procedury jakiś czas temu?
    Ciekawa jestem tylko, czy te osoby skopiowały plik ze zdjęciem czy też dodatkowo zrobiły hotlink?
    Myślę, że podpisanie zdjęcia nie tylko nickiem ale i adresem strony jest najlepszym wyjściem.
    Natomiast jeśli chodzi o prawa autorskie, to sprawa jest bardziej skomplikowana. W Polsce, Rosji, Portugalii i Brazylii jest mnóstwo stron ze skanami gazetek ze wzorami. Mnie osobiście to cieszy, bo w tej kopalni mogę znaleźć to, co mnie interesuje. Nie chciałabym, by to znikło, bo nie mam czasu wszystkiego ściągać. Czy to jest zgodne z poszanowaniem praw autorskich - pewnie nie. Mój sąsiad nazywa to ideologią cyberpunkową - jeżeli można coś udostępnić do korzystania dla innych, to trzeba to zrobić. Ja się z tym zgadzam o tyle, że często mówimy o zasobach, których niektórzy i tak by nie kupili, więc i tak nikogo nie zubażają. Ja mam swój pogląd na pirackie oprogramowanie komputerowe - w wielu wypadkach, używane przez ludzi w domu, do zabawy, sprawia, że uczą się oni korzystania z niego, poszerzając swoją wiedzę i horyzonty. I tak nie wykorzystują go w celach zarobkowych. Ale może zatrudnią się w firmie, która kupi lub już posiada legalną wersję programu. Tym sposobem nie tylko zapewniany jest dochód firmie produkującej oprogramowanie jak i zmniejsza sie bezrobocie.
    Natomiast wracając do praw autorskich do zdjęć - podpisanie ich jest najlepszym rozwiązaniem. Bo niestety, nie ma innego sposobu zapobieżenia kopiowaniu plików ze swojej strony internetowej poza ich zablokowaniem przed prawym klikiem. Są również pewne sposoby zabezpieczenia przed hotlinkowaniem, niemniej chyba prędzej bym skończyła blogowanie niż się ich uczyła. Poza tym zawsze każdy może zrobić zrzut ekranu.
    Generalnie trudny temat...
    -
    motylek73
    2008/01/07 17:39:46
    Splociku, niestety w sieci panuje straszne chamstwo i brak manier. Przykro mi, że i Ty tego doświadczyłaś na własnej skórze...
    Pozdrawiam cieplutko z nieco przymrożonego Oregonu,
    Motylek
    -
    fusilla
    2008/01/07 19:12:08
    Ja tam sie na tej nowoczesnej technice nie znam, ale za to bardzo Ci dziękuję z piękne życzenia i odpozdrawiam serdecznie!
    -
    splocik
    2008/01/08 21:24:37
    Urszula - jak widać są ludzie i ludzie.

    Anqu - tak, jak Ty robi wiele osób i wyraźnie podają źródło, z którego pochodzi zdjęcie lub schemat.

    Auntivory - ja cieszę się, że coś, co robię podoba się innym.
    Wygląda na to, że pliki z fotkami zostały skopiowane i umieszczone w zasobach tamtego bloga, ale sprawdzę jeszcze hotlink. Wiem, że są różne sposoby, aby skopiować to, co się komu podoba. Wiem też, że sprawa praw autorskich jest i pozostanie na długo sporym problemem dla wszystkich.

    Motylku - doświadczyłam tego, bo zapomniałam o tym, o czym nie powinnam zapominać.

    Fusilla - trochę się znasz, bo w przeciwnym razie nie pisałabyś tutaj.

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciąg dalszy komentarzy z poprzedniego miejsca blogowania:

      truscaveczka
      2008/01/14 08:48:55
      Splociku - dobry pomysł - wilk będzie syty i owca cała :) Pokazywanie cudzych prac bez podawania źródła jest niesympatyczne, ale sam fakt, że podobają się ludziom chyba mile łechce ambicję, co? ;)
      A ja chyba wezmę z Ciebie przykład, choć moich zdjęć nikt jakoś nie kopiuje (znaczy czas popracować nad wykonaniem ;))
      -
      splocik
      2008/01/14 15:27:52
      Truscaveczko - to prawda, miło jest wiedzieć, że coś, co zrobisz podoba się innym tak bardzo, ale ta druga strona medalu jest mniej miła.
      Skoro innym "nie chce się" podpisywać zdjęcia linkiem do bloga, to postanowiłam zrobić to za nich.
      Na rozpoczęcie opisywania zdjęć nigdy nie jest za późno, nigdy też nie wiadomo, które zdjęcie zostanie potraktowane tak jak moje. Może po prostu Ty jeszcze nie trafiłaś na swoje zdjęcia, tak jak mi się to zdarzyło (po 2 miesiącach).
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń