środa, 28 listopada 2007

Faliste coś dla siebie

Wreszcie robię coś dla siebie (na siebie) i traktuję tę robótkę jako przerywnik między serwetkami a gwiazdkami...

Już zaczęło mnie nużyć robienie ciągle tego samego, ale o tym napiszę, gdy skończę to, co właśnie mam na drutach.
Teraz tylko fotka



1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    urszula97
    2007/11/28 16:25:01
    To będzie jakis sewterek lub kamizelka i to ładna.
    -
    Gość: Motylek73
    2007/11/28 17:55:25
    no, wyglada ciekawie. Lubie takie kolorki. Teraz bedzie mnie skrecac z ciekawosci! Na szczescie Splociku szybko dziergasz!
    Pozdrawiam
    -
    splocik
    2007/11/28 20:43:54
    Urszula - nieee zdradzę co to - proszę o ciut cierpliwości.

    Motylku - kolorki fajne, włóczka Zorza, a ciekawość nie może Cię skręcić, bo masz robótki do zrobienia.
    Postaram się też szybko skończyć, jeśli mi nic lub nikt nie przeszkodzi.

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń