piątek, 17 marca 2023

Dekoracyjna makrama i Link Party 12 w marcu

Dawno, dawno temu, jeszcze grubo przed blogowaniem robiłam różne ozdoby techniką makramy, czyli wiązania węzłów i zaplatania sznurków.
Wykonywałam zawieszenia do półek, siatki na zakupy, podkładki pod kubki, ale  wszystko to gdzieś się "rozeszło".  
W czasie blogowania wykonywałam wiszące koszyczki (ample) do doniczek z kwiatami (pisałam TUTAJ), ozdoby do zawieszenia na ścianie (pisałam TUTAJ oraz TUTAJ), biżuterię (pisałam TUTAJ), powstał też igielnik (pisałam TUTAJ)
Jednak ta technika nie wciągnęła mnie tak jak drobna frywolitka.
Jako ciekawostkę podam, że wśród węzłów makramy jest również węzeł dobrze znany z koronkowych wyrobów, a jest to węzeł frywolitkowy. 

Pomyślałam, że warto odświeżyć tę technikę, ale nie chciałam rzucać się na coś większego, dlatego wykonałam małe dekoracyjne zawieszki.

Szukając grubszego sznurka (bo w przydasiach zawsze coś się znajdzie), ale takowego nie znalazłam, za to w ręce wpadł mi sutasz, jakaś pozostałość z dawnych czasów, gdy był mi do czegoś potrzebny - chyba pozostałość po wachlarzu.
Było tego około 4 m, więc odcięłam metr i obydwa kawałki złożyłam na pół i wyplotłam coś na kształt listków.
Na środku każdego listka przymocowałam jeden kwiatek i tak powstała makramowa ozdobna zawieszka.


Wydawało się trochę pusto, więc przymocowałam niebieskie motylki. 


Moje ozdoby powstały przy użyciu węzła plecionego.


Jednak sutasz nie jest podatny na ładne układanie się w tym splocie, więc przy okazji robienia zakupów, zajrzałam do sklepu dekoratorskiego i kupiłam bawełniany sznurek.
Wyplotłam jeszcze raz to samo i różnica jest wyraźna - sznurek układa się zdecydowanie lepiej.
Z niego wyplotłam dłuższy pasek - z pięcioma listami. 


Na listkach przymocowałam na przemian motylki i bukieciki.
 

Kolor sznurka określiłabym jako brudny biały, ale nie szary.
Na fotce wyżej kolor jest bardziej zbliżony do naturalnego nią na fotce poniższej.


Dawniej robiłam takie zawieszki ze sznurka sizalowego, który dawał efekt podobny do tego na poniższej fotce, którą zrobiłam z pocztówki, na podstawie, której wówczas te ozdoby wykonywałam.
Sznurek sizalowy jest sztywny, więc można było uzyskać efekt ażuru w listkach zawieszki.


Tym sposobem powstały jeszcze makramowe dekoracje na marzec. 
Być może powstaną jeszcze inne małe dekoracje wykonane techniką makramy ale to czas pokaże.


05 kwietnia, w drugim blogu (TUTAJ), pojawi się galeria marcowa. 


Te dekoracyjne zawieszki posyłam też do zabawy Link Party - 12 prac u Reni.
Dla Reni połączone fotki.


TUTAJ są zapisane zasady zabawy bez zasad. :)



Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

26 komentarzy:

  1. Brawo Ty, podziwiam.Śliczne zawieszki.Dawo temu też próbowałam makramy ale chyba nic fajnego nie zrobilam bo zdjęcia nie mam, chyba jakieś węzły tylko były.pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urszulo - dziękuję :)
      Makrama znów zaczyna być popularna.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  2. Splociku nasz kochany, zadziwiasz mnie nieustannie;) piękne zawieszki poczyniłaś, ale masz racje bawełniany prezentuje się lepiej, bardziej profesjonalnie;) Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu - dziękuję :)
      Wśród bliskich znajomych jestem znana z zaskakiwania. :)))
      Tak samo lubię sprawiać niespodzianki. :)))
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  3. No cóż kiedyś tez próbowałam makramy ale tak jak i Ciebie nie porwała mnie te technika. Za to mojej córce bardzo przypadła do gustu !! Każdy lubi co innego.
    Fajne te Twoje zawieszki , choć z listkami miałam zawsze problem w makramie, koniecznie muszę chyba do Ciebie przyjść na szkolenie bo ja wzrokowcem jestem muszę widzieć:-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu - dziękuję :)
      Ten węzeł pleciony jest rzadko wykorzystywany w makramie, nawet teraz prawie nie pojawia się wśród opisu węzłów.
      Córkę masz bliżej, może ona pokaże Ci jak robić. :)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  4. Fajne zawieszki zrobiłaś. Makramy nigdy nie próbowałam i chyba już nie spróbuję. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podobają mi się takie ozdoby. Jedyne i niepowtarzalne.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam serdecznie ♡
    Przepiękne są te ozdoby, wyglądają cudownie! Jestem zachwycona, zawsze kochałam rękodzieło, głownie podziwiać, bo sama niewiele tworzę :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam umiejętności, ja mam tylko do haftu krzyżykowego. Śliczne zawieszki, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeanette - dziękuję :)
      Haftem też można wiele ciekawych rzeczy tworzyć.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  8. Bardzo podoba mi się Twoja makramowa zawieszka z motylami! Świetny pomysł. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusławo - dziękuję :)
      Miło mi Cię gościć. :)
      Zapraszam też do drugiego mojego blogu.
      Z przyjemnością odwiedzę Ciebie.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  9. Fajne ozdoby! Dzięki za instrukcje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne te zawieszki. A przez dodanie kwiatuszków i motylków, zrobiły się bardziej wiosenne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy pomysł. Czasami w internecie widzę podobne zaplatanki. Technika jednak nie odeszła w zapomnienie!
    Pozdrawiam,
    🦋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motylku - dziękuję :)
      Technika przez jakiś czas była w cieniu innych, ale teraz znów wychodzi z cienia i widać, że piękne prace powstają.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  12. Bardzo ładna makrama. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń