piątek, 4 lutego 2022

Czapka na wybiegu

Po tym jak skończyłam robić czapkę (pisałam TUTAJ), nie było u mnie śniegu takiego jak w czasie Świąt. 
Jeśli pojawił się opad, to albo z deszczem i momentalnie śnieg znikał albo samego śniegu spadło tyle co nic i też szybko znikał, bo temperatura była za wysoka.
Niestety czapka musiała poczekać, bo jak wspominałam, nie lubię mieć czapki na głowie, ale jak mi w głowę za chłodno, to korzystam z kaptura. 
 
Jednak około dwa tygodnie temu pojawiło się nieco więcej śniegu.
Spadł w nocy i rano jeszcze się utrzymywał, a ja jak się domyślacie wykorzystałam to szybko i... dobrze, bo po południu już go nie było.
Zdjęcie czapki w śnieżnej aurze jednak jest.
 

Przy okazji do fotki załapały się rękawiczki wiekowe, bo nawet już nie pamiętam ile mają lat, ale duuużo. 
Wykonałam je na okrągło, na drutach pończoszniczych, z najlepszej włóczki jaka w tamtych czasach była dostępna, czyli z anilany.
Są z jednym palcem i korzystam z nich zawsze wtedy, gdy jest zimno, bo żadne rękawiczki pięciopalcowe nie są w stanie dać ciepła moim dłoniom.
 

Może zmobilizuję się i zrobię nowe rękawiczki jednopalcowe z tej samej włóczki, z której zrobiona jest czapka.

16 komentarzy:

  1. Cieplutka czapka :) Kolory nawet pasują do rękawiczek, ale fajnie by było mieć komplet z tej samej włóczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno - dziękuję :)
      Jak jest silny wiatr, to przewiewa przez duże oczka. :)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  2. Piekna prezentacja, czapka musi być tylko włosy po noszeniu czapki to masakra
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urszulo - dziękuję :)
      Dlatego nie lubię czapki na głowie. :)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  3. Piękna czapka, ustala na śnieżną pogodę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barbaro - dziękuję :)
      Czapka cierpliwie czekała. :)))
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
    2. Czapka wygląda cieplutko, rękawice z tej samej włóczki były by dopełnieniem. Podziwiam wszystkich robiących na drutach takie cudości.

      Usuń
    3. Elizo - dziękuję :)
      Być może powstaną rękawiczki z tej samej włóczki.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  4. Czapa na spacerze! Fajne te rękawiczki - i jak dobrze się trzymają mimo upływu czasu!
    Pozdrawiam serdecznie!
    Motylek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motylku - dziękuję :)
      Trzymają się, bo były i są używane tylko w zimne oraz wietrzne dni.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  5. Bardzo fajna czapeczka 🙂 widzisz jak się przydała, teraz ciepło w główkę i rączki nie marzną w tych rękawiczkach :)
    Serdeczności przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marylo - dziękuję. :)
      Przydała się, a na ręce też mam sposób. :)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  6. Fajnie że pokazałaś czapkę na sobie:) Rękawiczki to świetny pomysł (tylko ich nie pokazuj, bo będą w przyszłości w C&K;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu - dziękuję :)
      Dobrze, że mnie uprzedziłaś, ale i tak rękawiczki powstaną w terminie późniejszym.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  7. Piękna zima na zdjęciu ze świeżutkim śniegiem. I nowa czapka, i rękawiczki są zrobione na najwyższym poziomie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violko - dziękuję :)
      To była zima kilkunastogodzinna - od nocy do popołudnia. :)))
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń