Lekcja nr 13 u Justynki, czyli Łuki, łuczki, bloczki okazała się całkiem fajna i nie taka trudna, jak wydawało się na pierwszy moment.
Najpierw poćwiczyłam bloczki (tych próbek nie pokażę), a potem w ramach ćwiczeń wykonałam kwadrat, który po namyśle przekształciłam w kwiat i ostatecznie powstała kolejna zakładka.
W środku miałam zamontować koralik i... zapomniałam, ale może coś jeszcze wykombinuję .
Z tych samych nici zrobiłam śnieżynkę własnego pomysłu.
Jeszce razem i bez tekstowego tła. :) Tu wyszły niebieskie, ale aparat robi takie psikusy. :)
A to taka próbka - nie wiem, czy coś z tego powstanie, czy skończy się tylko na próbce.
Biegnę pochwalić się, że zadanie domowe do lekcji odrobiłam i mam nadzieję, że będzie zaliczone.
Rewelacyjnie odrobiona lekcja, bloczki cudne. Kwiatkowy kwadrat to super pomysł i powstała bardzo oryginalna zakładka, śnieżynka też ma cud bloczki, a muszelka, na pewno doczeka się zagospodarowania, bo szkoda by jej było. Cieszę się, że spróbowałaś, a już niedługo bawimy się dalej :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńKlimju - dziękuję :)
UsuńPrzyjemnie kombinowało się :)
Z muszelką może by różnie - nie mam na nią pomysłu... jeszcze. :)
Pozdrawiam ciepło.
Dla mnie to wciąz czarna magia więc tylko podziwiam kolejne prace :)
OdpowiedzUsuńCzarna damo - mnie się wydawało, że znam frywolitkę, ale okazuje się, że jeszcze coś nowego poznaję.
UsuńCzłowiek uczy się przez całe życie :)
Pozdrawiam ciepło.
Zapewne i ta dwukolorowa próba zamieni się w coś konkretnego w twoich zdolnych dłoniach!
OdpowiedzUsuńMotylek
Motylku - jeszcze nie wiem, co z tym zrobię.
UsuńByć może pozostanie jako próbka, na razie leży w pudełku. :)
Pozdrawiam ciepło.
Splociku świetnie Ci wychodzą te frywolitkowe drobiazgi.:)
OdpowiedzUsuńNinko, - dziękuję :)
UsuńA no, staram się, ale za dużo też nie mogę, bo łapki chcą odpoczywać. Dlatego skupiam się na drobiazgach.
Pozdrawiam ciepło.