środa, 18 lutego 2015

Inauguracja abrazo/otulacza

Chyba rok temu zaczęłam dzianie tego otulacza, ale potem ręce zaczęły odmawiać posłuszeństwa, więc odłożyłam robótkę na bliżej nieokreślony czas.
Od niedawna ręce trochę wróciły do siebie, ale nie całkiem.
Jednak powolutku, oczko po oczku, zrobiłam brakujące do końca rządki, a było ich zaledwie kilka, tyle, że długaśnych.
Dwa dnu temu ustabilizowałam kształt otulacza i dziś miał swoją inaugurację.
Temperatury idą w górę, więc może tak się zdarzyć, że na inauguracji się skończy. :)))



Nieco bliżej i widać, że począwszy od ażuru liściowego przerabiałam dwa kolory przemiennie, aż do wymiany na drugi kolor.




To może jeszcze bliżej i tu nawet kolory bardziej do naturalnych podobne.




1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    motylek73
    2015/02/18 19:01:35
    Otulacz jest przesliczny!
    A tak wogole to MUSZE Ci napisac, ze ten, ktory dostalam od Ciebie kilka lat temu, nadal wzbudza zachwyt wszystkich, ilekroc go zaloze, a robie to czesto, bo i mily w dotyku, i ladny, a do tego taki funkcjonalny! Mimo kilku lat uzywania, nadal trzyma sie fantastycznie ku mojej ogromnej radosci!

    Motylek
    -
    urszula97
    2015/02/18 19:50:47
    piekny delikatny, pięknie zblokowany, ale nie widzę różnicy w kolorze, wzorek bardzo uroczy,pozdrawiam.
    -
    magnolia
    2015/02/19 07:56:24
    sliczny szal i pieknie wykonany ciesze sie ze Twoje lapki juz sie maja lepiej ;)
    pozdrawiam serdecznie magnollia;)
    -
    hrabina.ee
    2015/02/19 10:59:01
    Piękny, a kolory są tak podobne, że praktycznie niezauważalnie przechodzą jeden w drugi. Przynajmniej ja tak to widzę. Czyżbyś dla siebie zrobiła ten fantastyczny otulacz?

    Anka
    -
    splocik
    2015/02/20 14:37:13
    Motylku - dziękuję :) Jest mi ogromnie miło czytać komentarz, który potwierdza, że robić niespodzianki jest przyjemnie, a przyjemność jest tym większa im bardziej obdarowana osoba jest zadowolona. Cieszę się, że otulacz nadal Ci służy (oby jak najdłużej) i trzyma formę i jeszcze się podoba. :)))
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    splocik
    2015/02/20 14:39:34
    Urszula97 - dziękuję za miłe słowa. :) Różnica zaciera się, ponieważ nie robiłam przejścia w jednym rządku, ale przez kilka rządków raz jednym raz drugim kolorem aż ostatecznie przeszłam na drugi kolor.
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    splocik
    2015/02/20 14:42:02
    Magnolia - dziękuję :) Łapki mają się lepiej, ale zdaję sobie sprawę, że już tyle robić nie będę, bo nie chcę przedobrzyć i nie mam ochoty na jakieś medyczne zabiegi - to ostateczność.
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    splocik
    2015/02/20 14:50:22
    Hrabino - dziękuję :) Tak, kolory są bliskie sobie - początek (do nasady listków) to jasny beż, a zakończenie to kolor kremowy - taki między białym, a ecru.
    Odpowiadając Urszuli97 odpowiedziałam także i Tobie odnośnie przejścia z jednego koloru w drugi.
    Otulacz zrobiłam dla siebie, ale właśnie zastanawiam się, czy nie będzie on dla kogoś prezentem na następną zimę. :)))
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    arla1
    2015/02/21 10:02:08
    Naprawdę jest super. Jestem pod wrażeniem jak piękne szaliczki wychodzą z pod Twoich drucików. Pozdrawiam gorąco.
    -
    splocik
    2015/02/21 15:05:15
    Arla1 - dziękuję :) Miło mi, że podobają się Tobie moje dzianinki.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń