środa, 29 kwietnia 2009

Naszyjnik nr 3

Zdarza się zapomnieć o czymś, co odłożyło się na półkę, do szuflady czy pudełka.

Naszyjnik wykonałam parę dni temu, ale jak wyżej napisałam, zdarzyło się - prawie o nim zapomniałam (czy to już skleroza?).
Dopiero, gdy wczoraj zaczęłam robić kolejny, przypomniało mi się, że trzeci naszyjnik nie został uwieczniony.
Zatem, żeby znów nie umknęło mi z pamięci, szybko zamieszczam fotkę.

Naszyjnik wykonałam łącząc nitki, które pozostały mi po wykonaniu dwóch poprzednich, co dało ciekawy efekt.

Naszyjnik nr 3

Nadal wykorzystuję te same węzły, czyli falisty, płaski, żeberkowy.
Dodatkowym elementem ozdobnym są drewniane korale i koraliki.

Ten naszyjnik jeszcze nie ma przydziału, więc musi poczekać na odpowiedni moment.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    violetta666
    2009/04/29 16:53:51
    naszyjnik pięknie się prezentuje :))
    -
    makneta
    2009/04/29 17:13:53
    Bardzo ładny naszyjnik. Dla mnie ta sztuka jest chyba jednak zbyt czasochłonna ;-)
    Pozdrawiam serdecznie
    Makneta
    -
    Gość: violaslomka,
    2009/04/29 20:19:30
    Jeszcze w szkole pods uczyłam się makramy ale nie wiedziałam że można tą techniką robić aż tak ładne naszyjniki i nie tylko.Wszystkie trzy są bardzo ładne.Pozdrawiam!!
    -
    fusilla
    2009/04/30 12:00:31
    Masz talent w palcach! :-)))
    -
    czarciik
    2009/05/02 10:14:51
    Piękny naszyjnik - szczerze Cię podziwiam, czy jest coś czego nie potrafisz zrobić? :)
    -
    splocik
    2009/05/04 20:40:03
    Violetta666 - dziękuję :))

    Makneta - to jest tak samo czasochłonne jak wykonanie małej szydełkowej serwetki.
    Każda robótka jest czasochłonna i każdą można robić w "ocinkach". Spróbuj :))

    Violaslomka - cieszę się, że wniosłam nowe informacje do Twojej wiedzy o makramie :)

    Fusilla - dziękuję :)) Ty też masz talent - pięknie piszesz o Twojej codzienności i pięknie wspominasz :)

    Czarciik - pięknie dziękuję :)) Jest coś, czego nie potrafię zrobić, ale nie mogę napisać, bo net zacząłby pękać ze śmiechu i sieć mogłaby się rozsypać :))

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    makneta
    2009/05/04 23:56:34
    Wiem, że wszystkie początki są trudne, ale już zaczęłam próbować i po godzinie się poddałam - zrobiłam jakieś 3 cm. Na razie odłożyłam na później, bo ostatnio ciężko mi dłużej siedzieć.
    Pozdrawiam serdecznie
    Makneta
    -
    splocik
    2009/05/05 21:12:36
    Makneta - fakt, że przy tej robótce nie da się leżeć, ale jak już będziesz mogła siedzieć, a jak jeszcze trochę poćwiczysz, to na pewno poradzisz sobie z tą techniką.
    Życzę Ci zdrówka.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń