środa, 28 maja 2008

Naprawilam rozsypankę

To, co się rozsypało naprawiłam kilka dni temu, ale jakoś czas tak szybko przeleciał, że dopiero teraz mam chwilkę, by opisać moje poczynania.

A było to tak...
Przeszukałam parę dostępnych źródeł z tematyką wiązania tych "zaplątanych" węzłów i znalazłam pewną pomoc.
Nie była to jednak pomoc doskonała, gdyż rysunki kolejnych etapów wiązania były bardzo nieczytelne.

Aby osiągnąć cel, zastosowałam starą, dobrą MPB (Metodę Prób i Błędów).
Tym razem powiedzenie "do trzech razy..." nie sprawdziło się, bo było do pięciu.

Pierwsza próba - szkoda mówić;
Druga próba - pewne rozjaśnienie w plątaninie sznurka;
Trzecia próba - coś już widać, ale to jeszcze nie to;


Czwarta próba - efekt prawie zadowalający, ale jeszcze są minimalne błędy;


Po zaciągnięciu sznurka, widać błędy w przeplataniu i sam węzeł jest nieprawidłowy.


Piąta próba - bingo (!), ale zapomniałam pstryknąć fotkę przed zaciągnięciem węzła.
Gotowy węzeł wygląda tak:


A tak wygląda ozdoba, nieco zmodyfikowana podczas naprawy.


Do poprzedniej wersji zawieszki dodałam jeszcze jeden węzeł
- taki:

Przy okazji poszukiwań dowiedziałam się, że jest to węzeł symbolizujący szczęście, który początkowo oznaczał po prostu Miłość.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    sowikoj
    2008/05/28 18:46:13
    No wiesz - zaskakujesz mnie za każdym razem- Toż to prawdziwa ekwilibrystyka. CUDO! Nono. Gratuluję :)
    -
    Gość: Motylek73,
    2008/05/28 18:50:54
    Ale jestes wytrwala!
    Ale oplacalo sie, bo wezel wyglada bardzo ladnie.
    Macham skrzydelkami!
    -
    hrabina.ee
    2008/05/28 21:03:36
    Gratulacje!
    serdecznie pozdrawiam
    Anka
    -
    splocik
    2008/05/29 20:18:58
    Sowikoj - bardzo dziękuję. Masz rację - musiałam się nieźle nagimnastykować ze szpilkami, aby mi przeploty nie uciekały.

    Motylku - dzięki, dzięki! Tak machałaś skrzydełkami, że poczułam lekki powiew.

    Hrabina - dziękuję ślicznie!

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    persjanka
    2008/05/30 08:21:12
    faktycznie precyzyjna robota..zloty medal za cierpliwosc i umiejetnosc kombinowania:)...naprawde musialo ci bardzo zalezec a gdy sie udalo tym wieksza satysfakcja...a efekt..swietny...:)..pozdrawiam ania
    -
    wiki45a
    2008/05/31 08:48:37
    Super!...i bardzo pomysłowa robota...
    Szczególnie podoba mi sie ten czerwony węzeł szczęścia.
    -
    czarciik
    2008/05/31 20:09:52
    Podziwiam za cierpliwość, makrama i tym podobne były dla mnie zawsze czarną magią :) Wyszło bardzo ładnie
    -
    vivictoria
    2008/06/02 08:18:12
    Piękny efekt!
    Czasem też poświęcam dużo uporu na jakąś przeróbkę, naprawę, która dla innych nie ma sensu. Ale my wiemy, że małe "sensy" tworzą ten najważniejszy.
    -
    splocik
    2008/06/02 09:37:43
    Persjanka - dzięki śliczne! Tak, mam ogromną satysfakcję i zależało mi na odtworzeniu tej zawieszki.

    Wiki - Dziękuję! Na zawieszcze są dwa węzły szczęścia tylko, że jeden nie ma takiej koronki.

    Czarcik - dzięki! Magia jest czarna do czasu, gdy się nią nie zainteresujesz. Spróbuj, a przekonasz się, ale zacznij od czegoś prostego.

    Vivictoria - Pięknie dziękuję! Ciszę się, że rozumiesz mój upór.

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    pyziulka
    2009/04/23 13:08:31
    Śliczny węzeł... Dla mnie jest to za trudne ;) Podziwiam Ciebie za trud i wytrwałos. No na pewno przyniesie Ci szczęście ;)
    -
    splocik
    2009/04/23 20:33:51
    Pyziulka - dziękuję bardzo za pochwały :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń