Na początek informacja, która jest tutaj na chwilę i zniknie za kilka dni z tego wpisu.
W drugim blogu, z małym opóźnieniem dodałam medaliony - uśmiechnięte buźki za udział - dla osób, które bawiły się w danym roku zabawie Małe Dekoracje.
*****
Wykonałam pierwszego skrzata i może pojawią się inne, ale to pewnie za jakiś czas.
Piszę o nim w tym blogu, bo wykonałam go... na drutach. :)
A ponieważ jest pierwowzorem, więc jest najprostszy w w formie i wystrojeniu.
Ma szary kubraczek i niebieską czapeczkę z postrzępionym pomponem pasującym do brody.
Gdy tylko pojawił się u niego nos, skrzat zaczął węszyć i przemieszczać się w takim tempie, że nie mogłam za nim nadążyć.
Najpierw wskoczył na półkę z wiekowymi książkami.
Gdy tam go znalazłam, uciekł i schował się pod liśćmi paprotki.
Jak wypatrzyłam go pod paprotką, to znów zniknął i usadowił się na choince, którą rozbieram zawsze po 10 stycznia.
Pewnie pomyślał, że pomylę do z Mikołajkiem.
Jednak i tam go wypatrzyłam, to znów uciekł i chciał schować się do wiklinowego bucika, ale bucik okazał się za mały, bo skrzat od czubka brody po czubek czapki, a w zasadzie po czubek pompona ma wysokość 15 cm.
Ostatecznie usadowił się na innej półce z książkami i broszurkami robótkowymi.
Skrzat powstał w wyniku łączenia (składania) na drutach małych oczek w dwa kawałki dzianiny, które zszyte, dały całość w postaci tego jegomościa, a to pasuje do styczniowego zadania zabawy Rękodzieło i przysłowia albo... 3.
Przysłowie i cytat na miesiąc styczeń, to takie:
1. Przysłowie
Gdyby człowiek posiadł wytrwałość, nic nie byłoby niemożliwe.
2. Cytat
"Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość". - Vincent van Gogh
Zatem gnomek wpisuje się w cytat, a dokładnie w drugą jego część, czyli poskładania małych rzeczy w jedną całość.
Skrzat dołącza do galerii zabawy - TATAJ.
Do styczniowego zadania wykonałam również pracę hafciarską, ale o niej piszę w drugim blogu - TUTAJ.
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)
So cute and thoroughly enjoyed his escapades 😁💕 Mr Elf seems to be working hard at avoiding work, LOL.
OdpowiedzUsuńMuskaan - pewnie masz rację. :)
UsuńTeraz też siedzi i nic nie robi, no patrzy co ja robię. :) :)
Pozdrawiam ciepło.
Maly słodziak a jaki urwis ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńMałe słodziaki lubią rozrabiać. :)
Pozdrawiam ciepło.
Twój skrzat - uciekinier jest śliczny. Przyciąga wzrok i cieszy wyglądem. Gratulacje za podjęcie wyzwania jakim jest wykonanie skrzata na drutach. A i cytat pięknie do niego pasuje.
OdpowiedzUsuńAntonino - dziękuję :)
UsuńNa razie jest jeden, ale kiedyś dołączy do niego kolejny i nie chcę myśleć, jak zaczną rozrabiać. :) :) :)
Pozdrawiam ciepło.
Gratuluję, wykonania prototypu na drutach i fajną mu historyjkę wymyśliłaś, Super jest Twój Skrzacik !! Ale teraz nie pora co by robić kolejne Skrzaty !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - dziękuję :)
UsuńA na kartki BN teraz jest pora, a w grudniu na kartki WN jest pora?
Jak widzisz, teraz wszystko robi się przez cały rok. :)
A następnego skrzata zrobię, jak najdzie mnie ochota, może w kwietniu...
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo udany skrzacik. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńAlicjo - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Słodki skrzacik i chyba powstaną kolejne? :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu - dziękuję :)
UsuńPewnie powstaną, ale z przerwami.
Pozdrawiam ciepło.
Świetny prototyp stworzyłaś, splociku :) Skrzacik - urwis bardzo mi się podoba. Poczekam na jego towarzyszy :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńEluniu - dziękuję :)
UsuńPewnie pojawią się, ale trochę później. :)
Pozdrawiam ciepło.
Fajny skrzat:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAnetto - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Skrzat cudo, ale ja lubię gnomy 🤩 A historia świetna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeanette - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Super skrzatowy podróżnik. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEwo - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.