Teraz wiem, że tamta była podobna do śnieżynki autorstwa Anne Orr.
Teraz wykonałam dwie inspirowane śnieżynką Anne Orr.
Są one w pewnej części podobne, ale różnią się... znacznie.
Gdy uwalniałam czółenka z nitki niebieskiej wykonałam jeszcze jedną małą śnieżynkę, której wówczas nie pokazałam..
Nitki niebieskiej mam na rolce niewiele, więc może jeszcze się pojawi w czymś niewielkim.
Z nitki białej wykonałam po raz któryś śnieżynkę podobną do projektu Anne Orr.
Na okładce książki - ta śnieżynka jest w prawym górnym rogu.
Moja śnieżynka ma mniej pikotek i łuki odchodzące od kwiatka nie łączą się.
Razem z niebieską.
Druga wersja - zupełnie moja - ma rozbudowany środek.
Obie wersje łączą jednakowe elementy, jakimi są ramiona śnieżynek.
Wszystkie wspaniałe.Podziwiam.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Wow! Cudne są :-) Uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Kasiu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
cudne są, bardzo podobają mi się frywolne śnieżynki we wszystkich wzorach i kolorach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piękne śnieżynki, śliczne. A to wykańczanie nitek z czółenek to syzyfowa robota, one zawsze tam są :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :-)
Klimju - dziękuję :)
UsuńZ nitkami na czółenkach jest tak, że na jednym kończy się, a na drugim trochę zostaje.
A żeby coś skończyć, to trzeba na tym pierwszym nitkę nawinąć, to znów nitka na tym drugim się skończy.
No tak, syzyfowa robota. :)))
Pozdrawiam ciepło.
Takie majowe śnieżynki - mile widziane!
OdpowiedzUsuńMotylku - to na ochłodę w upalne dni. :)))
UsuńPozdrawiam ciepło.
Jak zwykle piękne :)
OdpowiedzUsuńNinko - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Śliczne śnieżynki,też już chyba muszę zacząć robić,bo czas szybko leci,a zapotrzebowanie na śnieżynki duże -:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Marylo - dziękuję :)
UsuńJa nie mam dużego zapotrzebowania, a robię wtedy, gdy przyjdzie ochota albo zaistnieje potrzeba uwolnienia czółenek z danej nitki.
Pozdrawiam ciepło.
One są takie piękne a ja ich robić nie umiem...podziwiam:)
OdpowiedzUsuńPrimitive Moon - dziękuję :)
UsuńJesteś zdolna, widać to w Twoich pracach, więc możliwe, że wkrótce nauczysz się frywolitki.
Pozdrawiam ciepło.