Na drutach próbuję robić, ale nie idzie mi tak, jak dawniej - ręce nie dają
rady, czółenka też nie bardzo chcą śmigać, ale czółenkami mogę powoli coś
robić, a z drutami jest tak, że po przerobieniu 100 oczek muszę je odłożyć,
więc wolę nie zaczynać żadnych dużych robótek, a na małe może się zdecyduję.
Natknęłam się ostatnio na kilka zapomnianych serwetek, które powstały chyba 2
lata temu, ale leżą w szufladzie i czekają..., bo nie ma ani natchnienia, ani
potrzeby, by je ukrochmalić.
Teraz, gdy się na nie natknęłam, to pewnie zmobilizuję się do ich usztywnienie
i nawinięcie na specjalny wałek do przechowywania serwetek, by były gotowe do
użytku, a w szufladzie zwolni się miejsce.
Tak właśnie przechowuję moje serwetki mniejsze i większe, z tym, że większe
jednak trzeba odpowiednio złożyć.
Takich wałków mam więcej, bo na nich przechowuję nie tylko dziane serwetki, ale
także szydełkowe i część wyszywanych.
O odnalezionych serwetkach może napiszę później, jak nie zapomnę :)))
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńdaga313
2016/03/06 18:56:00
Bardzo ciekawy sposób na przechowywanie serwetek. Nie gniotą się i nie odkształcają :)
-
splocik
2016/03/06 19:46:30
Daga313 - to prawda, sposób bardzo dobry :) I sprawdzony od dawna :)))
A co ważne - kilka takich wałków wałków zajmuje mniej miejsca niż wszystkie serwetki zdjęte z wałków i ułożone w stosach na tej samej półce, a nawet na dwóch.
Pozdrawiam ciepło.
-
urszula97
2016/03/06 21:39:11
bardzo sprytnie, nie ma zagięć, co to ludzie nie wymyślą,pozdrawiam.
-
splocik
2016/03/07 14:19:28
Urszula97 - zagięcia bywają w dużych serwetach, ale i tak jest ich mniej niż przy normalnym składaniu.
Pozdrawiam ciepło.
-
Ninka46
2016/03/09 23:18:18
Oj pomysł godny podpatrzenia
-
splocik
2016/03/10 08:08:46
Ninko - sposób sprawdzony - polecam :)
Pozdrawiam ciepło.