Miesiąc temu, Renia zaproponowała zabawę Link Party - 12 prac, w której panuje pełna dowolność.
Można wykonać dowolną pracę, dowolną techniką i na dowolny temat.
Jedyną regułą, jest nakarmienie żabki ze swoją pracą.
W styczniu, w ramach tej zabawy pokazałam trzy zakładki wykonane jednym wzorem, ale w różnej kolorystyce.
Styczeń był miesiącem zakładkowym w obu moich blogach i luty też zaczynam zakładkowo.
Zakładki miały być do zabawy u Reni, ale przypomniałam sobie, że ta zabawa trwa od 15 do 15 każdego miesiąca, więc dzisiaj zakładki bez przydziału do jakiejkolwiek zabawy.
Natomiast do zabawy u Reni powstanie coś innego.
W tym miesiącu przedstawiam dwie zakładki, wykonane innym, ale też popularnym wzorem.
Obie wykonałam z nici cieniowanych, przy czym jedna powstała z nici wielobarwnych.
Ta jest 80-tą zakładką frywolitkową w moim wykonaniu, ale tylko 3 pozostały u mnie.
Obie razem - widać różnicę w długości.
Skoro Renia dała przyzwolenie, to wysyłam zakładki do zabawy i lecę nakarmić żabkę - TUTAJ.
Obowiązkowo dodaję też banerek zabawy.
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)
Piekne frywolki, u mnie też są Twojego wykonania.Tez zapomniałam że to 15 tego.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńCieszę się, że korzystasz z moich wytworków. :)
Pozdrawiam ciepło.
Tak się składa że uwielbiam zakładki wszystkie!! Mało tego lubię tez cieniowane nici , a frywolitki niestety nie umiem dlatego podziwiam Twoje prace frywolne wszystkie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - dziękuję :)
UsuńWiem o Twojej miłości do zakładek i cieniowanych nici. :) Może jeszcze kiedyś sama spróbujesz frywolitki supłać... :)
Pozdrawiam ciepło.
Cieniowane nici dodają uroku, choć przy frywolitkach wydaje się to niemożliwe niemal. Śliczne zakładki.
OdpowiedzUsuńAgaja - dziękuję :)
UsuńSerwetki z cieniowanych nici nie zawsze dają ciekawy efekt, ale małe rzeczy, jak zakładki, podkładki, biżuteria, to są fajne.
Pozdrawiam ciepło.
Nic nie szkodzi na przeszkodzie, ze i te wrzucisz styczniowej żabci;) te zakładki są przepiękne ( zresztą jak wszystko z frywolitki;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu - dziękuję :)
UsuńSkoro dajesz zielone światło, to jadę... :)
Dodaję banerek i jedno zdanie, ewentualnie dwa i lecę nakarmić żabkę; :)))
Pozdrawiam ciepło.
Dzięki że bawisz sie za mną:)
UsuńReniu - to sama radość bawić się z Tobą i w fajnym gronie. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Cudowne frywolitkoee zakładki.
OdpowiedzUsuńBarbaro - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piękne, delikatne zakładeczki, Splociku.
OdpowiedzUsuńMałgosiu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Wspaniałe zakładki! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAnetto - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Zakładek nigdy dosyć ! Twoje są śliczne, a szczególnie ta 80-ta, bo kocham fiolet i kocham frywolitkę :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAnno - dziękuję :)
UsuńZakładek nigdy dość, tyle, że u mnie ostały się tylko trzy wykonane tą techniką, a jak zrobię następne, to też polecą w świat. :)
Pozdrawiam ciepło.
Kolejne śliczne zakładki, które z pewnością szalenie ucieszą obdarowanych! 🦋
OdpowiedzUsuńMotylku - dziękuję :)
UsuńMam nadzieję, że ucieszą. :)
Pozdrawiam ciepło.
Cudowne maleństwa. Delikatne jak chmurka. Zakładeczki dla miłośniczek czytania i nie tylko. Brawo. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHanno - dziękuję :)
UsuńMasz rację, koronka frywolitkowa jest delikatna.
Pozdrawiam ciepło.
Zakładek nigdy dość, pozdrawiam cieplutko ♥️
OdpowiedzUsuńGosiu - dziękuję :)
UsuńMiło mi Cię gościć. :)
Pozdrawiam ciepło.
SZalejesz z zakładmami. Bardzo fajnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńEwko - dziękuję :)
UsuńNic nie poradzę, jak zakładki mną zawładnęły. :)
Pozdrawiam ciepło.