poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Obrobione kółeczko i odrobiona frywolitkowa lekcja #8

Kwiecień mnie nie rozpieszczał i nie dawał czasu na robótki ani czasu na pisanie, ani przede wszystkim nie dawał weny, a o tym, co zrobiłam w kwietniu napiszę już w maju i to będą wpisy raczej w drugim blogu.
Mam tylko nadzieję, że niebawem wszystko wróci na normalne tory.

Tymczasem na ostatni moment wykonałam zadanie nr 8 w zabawie Justyny i Reni - "Kocham frywolitkę".
Zadanie tym razem przygotowała Renia, które polegało na obrobieniu kółeczka.

Nie wykonałam co prawda konkretnego wyrobu, ale dzięki temu zadaniu, wiem, na czym polega obrabianie kółeczek przy pomocy czółenek.

Ponieważ nie znalazłam w mojej okolicy plastikowych cienkich kółeczek, więc kupiłam takie do wieszania firanek.

Zrobiłam pierwszą próbę kolorem granatowym i obrobione kółeczko wydało mi się zbyt toporne do zastosowania w biżuteriach.


Wykonałam drugą próbę, tym razem na kółeczku metalowym i to już bardziej mi się spodobało, ale kółeczko metalowe może chwycić rdza, gdyby zaszła konieczność przeprania robótki.
Zatem efekt obrobionego kółeczka jest lepszy, ale samo kółeczko odpada.


Zrobiłam trzecią próbę, tym razem na kółku, jak dla pierwszej próby, ale zastosowałam biały kordonek.
W efekcie zrobiłam ozdobną zawieszkę i pewnie kilka jeszcze powstanie, bo kółek mam 20 szt.
Patrząc na jedną z propozycji Reni, myślę, że w większości kółka będą wykorzystane do wykonania obrączek na serwetki, ale to nastąpi w późniejszym terminie.

Wszystkie kółka razem 

Pozostało tylko zgłosić odrobioną lekcję u Reni.


12 komentarzy:

  1. I pięknie wyszło;)
    takie kółeczka mają wiele zastosowań co już i tak Dziewczyny pokazały:)
    Dziękuje że mimo trudność podjęłaś się zadania i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu - dziękuję :)
      Ja jestem uparty Koziorożec, więc będę próbować odrabiać wszystkie lekcje, dopóki coś istotnego mi nie przeszkodzi :)))
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  2. Super, najważniejsze że spróbowałaś i teraz zawsze, w miarę potrzeby możesz to tego szczegółu technicznego wrócić. Białe kółeczko najfajniejsze i obrączka na serwetkę będzie z niego idealna. Pozdrawiam serdecznie :-) i cieszę się, że z nami jesteś, pomimo wszystko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klimju - dziękuję :)
      Ja też się cieszę, że ciągle mogę bawić się z Wami, a każda lekcja pozwala mi poznać coś, czego nie znam, bądź o czym zapomniałam.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  3. Very pretty! Now you have 3 already and more to come!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muskaan - dziękuję :)
      Na pewno przybędzie ich więcej.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  4. Fajne są te Twoje kółeczka, a białe jest piękną ozdobą:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie moja droga Ci poszło :)
    Pierwsze koty za płoty, a i efekty godne podziwu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko - dziękuję :)
      Właśnie te pierwsze koty są ważne, bo czasami mogą zniechęcić.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń