poniedziałek, 24 lipca 2023

Skoro był turkus na czółenkach...

Skoro już miałam turkusową nitkę na czółenkach, to wykonałam jeszcze jedną zakładkę, ale i tak musiałam w połowie uzupełnić nitkę na czółenkach.

Tak się złożyło, że po raz kolejny do zabawy Link Party 12 wykonałam zakładkę frywolitkową.

Najpierw wykonałam łańcuszek z kółeczek.


Potem zaczęłam kombinować drugie okrążenie i trzecim okrążeniem z pikotkami zakończyłam pomysł na tę zakładkę. 
Ogonki wykonałam spiralką.

Zakładkę posyłam do zabawy u Reni.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

sobota, 15 lipca 2023

Zakładka w kolorze turkusu - do przysłowia

Ten wzór już w tym roku robiłam (TUTAJ), ale jak już wiecie, lubię wracać do niektórych wzorów.
Poprzednia zakładka.


Chciałam ją nieco zmienić przez dodanie okrążenia, ale wyszło inaczej.
Ten obecny wzór różni się nieco od poprzedniego, a wszystkiemu winien jest błąd popełniony na początku robótki.
Zakładka, o której mowa, w kolorze turkusu o odcieniu niebieskim (aparat dodał za dużo niebieskiego) wyglądała tak:


Nie chodzi o dodatkowe okrążenie, przez co zakładka jest szersza, ale o jej środek.
Mianowicie inaczej (niewłaściwie) wykonałam połączenia kółeczek, co zauważyłam dopiero wykonując drugą część zakładki.
Tu widać wyraźniej - kółeczka stykają się w środku. 


Spostrzegawczość w tym przypadku zaspała, kółeczka trochę się "ruszają", ale uznałam, że małe  usztywnienie sprawi, że zakładka będzie trzymać formę.

Całkiem przez przypadek, zakładka wpasowała się w zabawę Rękodzieło i przysłowia albo....
Przypomnę przysłowie i cytat, które zaproponowałam w tej zabawie:

- przysłowie 
1. Pomyłki są jak góry; im wyżej zaszedłeś, tym więcej ich widzisz dookoła.

- cytat 
2. "Jeśli czujesz, że jest coś, co powinieneś robić, jeśli masz do tego pasję, przestań marzyć i po prostu zrób to." - Wanda Sykes

Miałam wykonać inną pracę do cytatu, do słów: "po prostu zrób to", ale pomysł nie wypalił, więc skorzystałam z przysłowia, w którym słowo pomyłki idealnie pasuje do tego, co mi się przytrafiło.  

Jak widać czasami pomyłki nie muszą być złe i dają coś nowego - wyszedł inny, choć podobny wzorek przez co zakładka jest trochę inna.
 
Zakładkę wędruje do galerii zabawy - TUTAJ


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

czwartek, 6 lipca 2023

Jajo nr 3 w koronkach - do świątecznych zabaw

Do świątecznych zabaw Pascha 2023-2024 oraz Od WN do WN, ubrałam trzecie jajo w koronkową koszulkę. 
Z tych 12 jajek, które Koleżanka "podrzuciła" mi do ubrania, pierwsza szóstka jest wielkości 10 cm.
Tak sobie pomyślałam, że skoro mam wykonać 12 koszulek, to będę robiła po trzy koszulki tym samym wzorem, ale w innym kolorze.

Dziś trzecia koszulka - tym razem niebieska.


I to jest trzeci raz wykorzystanie tego samego wzoru - z głowy.


Trzy jajka razem - żółte, seledynowe i niebieskie.


Jajko niebieskie posyłam do zabaw:


- u Katarzyny

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

piątek, 23 czerwca 2023

Jajo nr 2 w koronkach - do świątecznych zabaw

Jak pisałam TUTAJ, będę robiła 12 koronkowych ubranek na jajka.
Dzisiaj przedstawiam koszulkę, którą wykonałam tym samym wzorem, co poprzednią, tylko że ta jest koloru jasnozielonego.
Jak widać, nie robię zawieszenia z tasiemki, bo Koleżanka ma inny pomysł, nie wnikam, ale ciekawość, wiecie... 
Poczekam zatem, a po ubraniu wszystkich jajek, pewnie ciekawość zostanie zaspokojona... 


W słońcu ten blady zielony kolor kordonka wygląda jak żółty.


Jak położyć je o bok siebie (z jajkiem nr 1), to różnicę widać.


Jajko posyłam do zabaw wielkanocnych...


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

niedziela, 18 czerwca 2023

Test również dla moich łapek - chusta Betka

Po intensywnym namyśle, zdecydowałam się na przetestowanie dla Reni, chusty Jej projektu - TUTAJ
Trochę wahałam się nad tym, bo dawno nie robiłam tak dużej formy dzianiny. 
Przeważyła jednak chęć pomachania drutami, nawet kosztem bólu rąk, czego nie uniknęłam, ale tego byłam świadoma. 
Reniu, nie rób sobie wyrzutów. :)

Kocham druty i to jest ponad wszystko, ale w życiu przed blogowym, a także w początkach blogowania narobiłam sporo rzeczy i teraz druty są wspomnieniem, bo ręce odmawiają posłuszeństwa, więc po tej pracy muszę odpocząć od takich dużych rozmiarów.
Może przytrafią się jeszcze jakieś serwetki dziane...

Wracając do chusty, Renia nazwała ją Betka i coś w tym jest, bo wykonanie jej, to... betka.

Oto Batka w moim wykonaniu.
Na plenerową sesję nie było pogody, a z braku ludzia, prezentacja na wieszaku.
 

Trochę szczegółów...
Do wykonania chusty wybrałam bardzo cienką, maszynową przędzę lnianą (len 100%) skręconą w dwie nitki - grubości nie pamiętam, a na cewkach nie ma oznaczeń.
Można ją porównać do grubości przędzy miedzy 80x2 Tex, a 90x2 Tex. 
Przerabiałam ją w dwie nitki na drutach nr 4 z żyłką.
Grubsza włóczka, to Mimoza (330m na 100g), (100% akryl). 


Zamiast w plenerze, jeszcze prezentacja na meblu.
Przy blokowaniu nie rozciągałam chusty zbytnio, to chyba widać. 


Wykonałam według opisu/schematu Reni: rozpoczęcie, raport początkowy oraz sześć powtórzeń raportu podstawowego plus dodatkowy pasek początkowy (20 rządków) tegoż raportu podstawowego.
Po lekkim zblokowaniu chusta osiągnęła wymiary: długi bok 170 cm, wysokość  80 cm.
Chusta waży 120g, przy czym lnu zużyłam 50g, a akrylu 70g.
 


Chustę robiło się bardzo przyjemnie i udało mi się uniknąć pomyłek oraz prucia - to chyba efekt testowania i zwiększonej uwagi.
Wzór jest powtarzalny i po którymś powtórzeniu robi się niemal na pamięć, zerkając tylko na rozpoczęcie kolejnego rzadka.
Tak sobie myślę, że każda dziewiarka może ją wykonać, nawet początkująca, ale mająca już za sobą pierwsze prace z ażurem.
Może taka mała wskazówka, by dobrze wczytać się w opisy i uwagi autorki.

Dziękuję Reniu za możliwość przetestowania tego projektu, wzór jest prosty, chusta jest super.
Jeśli nie zostanie u mnie, to na pewno pójdzie w inne ręce.

Chustę posyłam do zabawy u Reni.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)