Gdzieś mi uciekło natchnienie...
Nawet pisanie nie idzie, więc będzie krótko.
Serwetka od kilku dni leży i czeka, aż się nią zajmę.
Zerkam na nią przy każdej sposobności, ale każdy pomysł na kolejne okrążenie wydaje się nietrafiony.
Muszę zająć się inną robótka frywolitkową, to może... "nagle"... wpadnie jakiś pomysł.
Dzisiaj serwetka (po 7 okrążeniu) wygląda tak i ma średnicę około 22 cm.
Ciekawe, czy dociągnę do 30 cm?