wtorek, 16 października 2007

Jeden opis, a serwetki różne

A było to tak.
Postanowiłam zrobić wybraną serwetkę i przekazać ją pewnej bardzo miłej osobie.

Poszukałam w moich zasobach i znalazłam nici - nie wiem jakie, bo etykietę wcięło.
Wzięłam komplet (5 szt.) drutów nr 2 oraz druty z żyłką (też nr 2) i zaczęłam robić serwetkę według wybranego opisu z książeczki "Serwety" - Stefanii Martyniak.
Starałam się bardzo dokładnie robić, aby się nie pomylić i... pomyliłam się.
Po wykonaniu kwiatka, w jednym z kolejnych rządków stwierdziłam, że coś mi nie gra i nie zgadza się z opisem.
Musiałabym spruć kilka rządków, a to mi się nie spodobało, więc postanowiłam improwizować.

W wyniku improwizacji powstała pierwsza serwetka.


Po jej skończeniu natychmiast zabrałam się za wykonanie kolejnej serwetki i tym razem tak mocno przejęłam się dokładnym sprawdzaniem, czy robię zgodnie z opisem, że nie zauważyłam popełnionego błędu już na samym początku.
Dopiero, gdy byłam w połowie kwiatka (tam, gdzie kończy się ażurek) zauważyłam, że ma on za dużo płatków.
Tym razem też postanowiłam kontynuować pracę, tym bardziej, że mimo małej zmiany na początku robótki,  postępowałam dalej konsekwentnie według opisu.
Byłam bardzo ciekawa, co z tego wyjdzie.

I wyszło - coś.
I też mi się podoba - mała zmiana na starcie, a duża różnica w efekcie.


Jak łatwo domyślić się, szybko zabrałam się za wykonanie kolejnej serwetki.
Ponieważ "do trzech razy sztuka", trzecia wyszła dokładnie według opisu.
Tym razem robiłam serwetkę ze zdwojoną uwagą.


Zdjęcie tej ostatniej zrobiłam w czasie, gdy rozpięta wysychała.

Do celu napinania serwety Słonecznej kupiłam dwie tafle twardego styropianu o wymiarach 50x100 cm i grubości 2 cm.
Położyłam na styropianie ręcznik i upięłam szpilkami serwetkę.
W najbliższym czasie tafle będą obszyte płótnem tak, aby były złączone i w razie upinania większych serwet nie rozsuwały się.

Reasumując - co łączy serwetki, która część opisu?
Serwetki: pierwsza i trzecia mają wspólny kwiat wewnętrzny, zaś druga i trzecia - wspólne płaty zewnętrzne.
Natomiast pierwszą i drugą serwetkę łączą wyłącznie dwa pierwsze rządki, czyli sam środeczek.

Jedna z tych serwetek przeznaczona została na prezent - która?

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    Gość: Motylek
    2007/10/16 22:22:01
    Splociku, wszystkie trzy serwetki są przepiękne i jeśli to ja miałabym być obdarowaną (tylko nie pomyśl, że się dopraszam!) to bardzo bym się ucieszyła z każdej z nich.
    Pozdrawiam serdecznie!
    -
    urszula97
    2007/10/17 10:03:25
    Cudowne,umiesz kombimnować na drutach może bardziej radzić.Jakąś byś nie sprezentowała,wszystkie są śliczne.Moja ciekawość jest zaspokojona,Dziękuję .
    -
    agawnuk
    2007/10/17 14:38:23
    Ale Cię wzieło! Piękne są te drutowe serwety i chyba bardzo pracochłonne.
    -
    splocik
    2007/10/17 18:44:34
    Motylku - dzięki, mi też podobają się wszystkie, ale oddaję jedną.

    Urszula - dziękuję. Cieszę się, że Twoja ciekawość jest już spokojna.

    Agawnuk - oj, wzięło, bo tyle pięknych serwetek, a ja kocham druty.

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    edi-bk
    2007/10/17 19:16:01
    Serwetki oczywiście przepiękne. Mam natomiast pytanie natury technicznej- jakich nici używasz do zrobienia tych serwet i czy to to są takie same jak przy serwetach szydełkowych?Pozdrawiam ciepło.
    -
    splocik
    2007/10/17 19:41:06
    Edi-bk - ślicznie dziękuję.
    Dokładnie tak! Do robienia tych serwetek używam nici takich samych jak do serwetek szydełkowych.
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    ewcia116
    2007/10/17 23:19:51
    łoł jak dla mnie to wszystkie trzy to mistrzostwo świata wielkie brawa :-) pozdrawiam
    -
    ania_1976
    2007/10/18 07:50:47
    Śliczne serwetki, wszystkie trzy!!!
    -
    splocik
    2007/10/18 14:08:42
    Ewcia - dzięki! Widzisz, u mnie często coś powstaje na kilka sposobów, bo nie cierpię pruć.

    Ania - dziękuję ślicznie.

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    ullak
    2007/11/01 21:22:19
    Wszystkie serwetki są piękne!

    OdpowiedzUsuń