sobota, 29 października 2022

Wielkanocna zabawa 2022-2023 - październik

Tym razem, do zabawy Pascha 2022-2023, wykonałam coś innego - napisałam o tym w drugim blogu - TUTAJ.

Tylko wstawiam banerek zabawy.


 Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)

poniedziałek, 24 października 2022

Dziane aniołki

W październiku, Renia zaproponowała w zabawie C&K wykonanie płaskich ozdób świątecznych.
Podała kilka świetnych inspiracji, w tym filmików instruktażowych, ale mi oczywiście zachciało się szukać jeszcze czegoś innego.

Szukając na Pinterest jakichś pomysłów, znalazłam fajne bombki "odziane" w tkaninę - o nich pisałam TUTAJ.
Moje poszukiwania do zabawy C&K zakończyły się, gdy zobaczyłam aniołki wykonane w prosty sposób na drutach.
Chociaż w jednym znalezionym przypadku, główka była wykonana szydełkiem, to ja zdecydowałam się wykonać główki z dużych korali.

Tym sposobem mam cztery aniołki (wykonałam bez opisu - na podstawie fotki) i na tym nie skończę, ponieważ podobają mi się aniołki i powstają w mig. 
Tylko do następnych wykorzystam grubszą włóczkę, bo te zostały wykonane z kordonka "Aria 5" przez co aniołki są nieco wiotkie.

Te dwa aniołki wykonane zostały splotem francuskim - o nim TUTAJ.


Temu zrobiłam ciut za długie skrzydełka i nie chciały trzymać formy - pewnie je nieco skrócę.


Tego aniołka wykonałam splotem perełkowym (o nim TUTAJ) zwanym inaczej półpatentowym.


Ten wykonany został splotem patentowym (o nim TUTAJ), ale z cieńszych nici nie dało to najlepszego efektu, dlatego zrobię jeszcze kilka, ale z włóczki grubszej niż ten kordonek.


Zabrałam aniołki na działkę, by zrobić im sesję foto i wszystko szło dobrze, póki nie chwyciłam za aparat.
Aniołki powieszone na gałązkach cyprysu grzecznie czekały na sesję lecz bezwietrzne chwile skończyły się, gdy przymierzyłam się do wykonania fotek.
Jakoś jednak udało mi się uchwycić moment, gdy wiatr nieco odpuścił.


Aniołki wykonałam według pomysłu Gabi z blogu  SCHAF MIT SCHAL, a o aniołkach napisała TUTAJ.

Mam nadzieję, że główki nie będą przeszkodą do zaliczenia "płaskości" ozdób.


Aniołki lecą do zabawy u Reni.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)

wtorek, 11 października 2022

Proste frywolitkowe zakładki

Tak jakoś nie po drodze mi z pisaniem o moich działaniach w temacie frywolitki, a ciągle coś supłam.
Wieczorem, gdy oglądam jakiś program w tv albo film, to czółenka są w ruchu. 

Chyba muszę zmobilizować się, by choć raz w miesiącu pokazać, co dzieje się z moimi czółenkami oprócz wykonywania drobiazgów w ramach zabaw. 

Zacznę od zakładek wykonanych różnymi nićmi, ale z wykorzystaniem tego samego motywu frywolitki.
Chodzi o kółeczka i łuczki, które są najbardziej podstawowymi elementami frywolitkowych wzorów.

Na początek dwie zakładki, w których kółeczka są na zewnątrz, a łuki w środku paska.
Najlepiej widać to w zakładce  żółtoniebieskiej. 
 

Fotki zrobiłam na tle pierwszej książki, która wpadła w ręce, bo była najbliżej na półce.
Ostatnio słucham audiobooków, więc zakładki leżą w szufladzie.


Chyba dorobię ogonki, bo zakładki wyglądają takie niewykończone.


W tej cieniowanej zakładce wzór jest mniej widoczny.

O innym układzie kółeczek, łuczków i efektach supłania, napiszę w osobnym wpisie.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)

piątek, 30 września 2022

Dokończona robótka rzucona na taśmę

Wykonanie czegoś na ostatnią chwilę to taki rzut na taśmę, który właśnie mi się przytrafił.
W zabawie C&K, Renia zadała zadanie na wrzesień, aby wykonać coś czego w zabawie nie było, wykorzystać wzór, jakiego nie było, a jaki chciałoby się mieć.

Sęk w tym, że wiele jest splotów, które chciałabym przerobić i wykonać wyroby, które chciałabym mieć, ale...
Dużo dzianin w życiu zrobiłam, mnóstwo wzorów przerobiłam, rozwiązywałam "zagadki" pomagając innym wykonać splot ze zdjęcia, a teraz jestem na etapie, że niewiele mi potrzeba, a poza tym łapki już nie pozwalają na duże formy.

Trudno się mówi - nie zrobiłam nic czego nie było w zabawie, ale kiedyś zaczęłam robić taką przewiewną chustę i o tym nie pisałam.

Najpierw jednak wstęp.
Dawno temu kupiłam włóczkę, która mnie urzekła (pisałam o niej TUTAJ) z zamiarem wykonania letniej bluzki.
Miałam jednak problem przy robieniu bluzki, bo to krnąbrna włóczka "Falka" była - o tym napisałam TUTAJ
Po spruciu tego, co było przerobione, włóczka odleżała kilka lat.
Gdy któryś raz włóczka wpadła mi w ręce, zdecydowałam, że muszę coś z nią zrobić.
Doszłam do wniosku, że może nada się ona na letnią niegrzejącą chustę.
Musiałam tylko wybrać splot, który poradzi sobie z tą upartą włóczką.
Wykonałam kilka próbek i ostatecznie wybrałam taki dziurawy ażur. 

Zabrałam się do pracy tak około 2015 roku, ale gdy ręce zaczęły bardziej boleć, odłożyłam druty, a zajęłam się czółenkami i frywolitką.
Czyli chusta w stanie prawie skończonym przeleżała na dnie pudła z włóczkami... aż do teraz.

Teraz cały miesiąc kombinowałam, co zrobić, by wpisało się w propozycję Reni i żaden pomysł nie przyszedł do głowy.
Buszując w kartonie z włóczkami natknęłam się na tę nie skończoną chustę i postanowiłam ją dokończyć.
Musiałam nieźle główkować, jak ją robiłam, szczególnie jak robiłam brzegi.
Ostatecznie udało się, niepublikowana chusta jest gotowa i przyda się na wczesną jesień.


Brzegi zwijają się, bo to taka uparta włóczka jest.


Nawet widać, że w dzianinie włóczka układa się jak chce i za nic ma moje staranie o równe oczka.


Po naciągnięciu splot wygląda tak, jak poniżej, ale gdy puszczę luzem, to wygląda jak wyżej. 


Zastanawiam się tylko, czy jest sens wykonać "blokowanie", bo w przypadku tej uparciuchy brzegi  nawet po napinaniu będą się zwijać, a krochmalić chustę (?), to chyba nie jest najlepsze wyjście? :)))


Chustę wysyłam do zabawy u Reni i mam tylko nadzieję, że Renia zaliczy mi tę pracę.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)

środa, 28 września 2022

Wielkanocna zabawa 2022-2023 - wrzesień

Ten miesiąc tak szybko przeleciał i tyle było do zrobienia w związku z ogródkiem, że o mały włos i nie zdążyłabym zrobić pracy na zabawę wielkanocną Pascha 2022-2023.

W ostatnim momencie zrobiłam choć jedno małe, płaskie jajeczko, które będzie zawieszką.


Takich, a może nieco innych jajeczek pewnie zrobię jeszcze kilka sztuk w późniejszym terminie, by temu nie było smutno, gdy przyjdą Święta.


Posyłam zawieszkę do zabawy u Primitive Moon


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)