czwartek, 27 września 2018

Turkusowa zakładka i śnieżynka

Lekcja nr 13 u Justynki, czyli Łuki, łuczki, bloczki okazała się całkiem fajna i nie taka trudna, jak wydawało się na pierwszy moment.
Najpierw poćwiczyłam bloczki (tych próbek nie pokażę), a potem w ramach ćwiczeń wykonałam kwadrat, który po namyśle przekształciłam w kwiat i ostatecznie powstała kolejna zakładka.
W środku miałam zamontować koralik i... zapomniałam, ale może coś jeszcze wykombinuję .


Z tych samych nici zrobiłam śnieżynkę własnego pomysłu.
 

Jeszce razem i bez tekstowego tła. :) Tu wyszły niebieskie, ale aparat robi takie psikusy. :)


A to taka próbka - nie wiem, czy coś z tego powstanie, czy skończy się tylko na próbce.


Biegnę pochwalić się, że zadanie domowe do lekcji odrobiłam i mam nadzieję, że będzie zaliczone.


wtorek, 18 września 2018

Komplecik biżuterii frywolitkowej

Zanim wyćwiczę temat zadany przez Justynkę w lekcji nr 13, tj. Łuki, łuczki, bloczki, to jeszcze pokażę komplecik, jaki wykonałam ostatnio.


Zaczęło się oczywiście od znanej bransoletki "Celebrytki", a innych wykonanych bransoletkach tego typu, pisałam w ostatnich notkach.


Potem doszły kolczyki wisiorki, jak w przypadku dwóch innych kompletów bransoletkowo - kolczykowych.

Poszłam za ciosem i wykonałam jeszcze drugi komplet kolczyków.


Ale ciągle mi czegoś było mało, więc zrobiłam coś dłuższego, nadającego się do zapięcia na szyi.
Powstał delikatny naszyjnik.


Zapraszam na moją TRZYNASTKĘ - potrwa do końca września 2018r.

sobota, 15 września 2018

13 lat blogowania

Dziś mija 13 lat od napisania pierwszego wpisu i rozpoczęcia blogowania w blogu 

 Zapraszam na poczęstunek URODZINOWY


Na czas trwania spełniania warunków dotyczących zgarnięcia "poczęstunku", komentarze realizujące zadania będą niewidoczne, a zostaną "odkryte" dopiero 1 października 2018r.

czwartek, 13 września 2018

Bransoletkowa choroba trwa...

Choroba dotycząca bransoletek "Celebrytek" jeszcze trwa, ale myślę, że ozdrowienie nastąpi, gdy zajmę się nowym zadaniem, wyznaczonym przez Justynkę.
W chwili obecnej jestem na etapie ćwiczeń do tego zadania i niebawem zacznę robić coś, co będzie miało konkretny wzorek i kształt.

Teraz jednak pokażę kolejne bransoletki, a ułożyłam je na książce, która wpada mi w ręce, gdy czasami czegoś szukam na półce z książkami robótkowymi.

 
Do piątej bransoletki, której nie ma na powyższej fotce, zrobiłam kolczyki i tym sposobem mam już trzy komplety na upominki.


Dodam jeszcze, że do zadania polegającego na wykonaniu czegoś z zastosowaniem łuczków, zrobiłam takie elementy, ale jeszcze nie wiem, jak je wykorzystam.



czwartek, 23 sierpnia 2018

Nadal bransoletki, ale..

Robię nadal te zaraźliwe bransoletki, ale tym razem dorobiłam do nich kolczyki i teraz mam dwa kompleciki z przeznaczeniem... nie dla mnie. :)))

Do tej bransoletki zrobiłam kolczyki - kwiatki.
Między koralikami środkowymi, a tymi na obwodzie, są łuczki, tyle, że czarny kolor jest bardzo niewdzięczny do fotografowania i trudno pokazać detale.
Musiałabym bardzo mocno rozjaśniać, a i tak nie dałoby to dobrego efektu.


Do drugiej bransoletki wykonałam kolczyki, które są po prostu fragmentem samej bransoletki.
Przyznam, że ten drugi komplet bardziej mi się podoba.
 
 
Na tych dwóch kompletach nie skończyłam i robi się następne coś, ale skończyły się zapięcia ( w pasmanterii też) i muszę poczekać na dostawę, być może po niedzieli.