Do tej bransoletki zrobiłam kolczyki - kwiatki.
Między koralikami środkowymi, a tymi na obwodzie, są łuczki, tyle, że czarny kolor jest bardzo niewdzięczny do fotografowania i trudno pokazać detale.
Musiałabym bardzo mocno rozjaśniać, a i tak nie dałoby to dobrego efektu.
Do drugiej bransoletki wykonałam kolczyki, które są po prostu fragmentem samej bransoletki.
Przyznam, że ten drugi komplet bardziej mi się podoba.
Na tych dwóch kompletach nie skończyłam i robi się następne coś, ale skończyły się zapięcia ( w pasmanterii też) i muszę poczekać na dostawę, być może po niedzieli.
Oba komplety są super, mają fajne wzory, kształty. Mi osobiście ten pierwszy bardziej wpadł w oko ze względu na kolory :)
OdpowiedzUsuńCzarna damo - dziękuję :)
UsuńKolory wybieram takie, jakie aktualnie mam nici i koraliki, a co mi wyjdzie, to okaże się w następnych notkach. :)
Pozdrawiam ciepło.
Śliczne i bransoletki i kolczyki. Wzorek jest uroczy, a wykonanie bardzo staranne. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńKlimju - dziękuję :)
UsuńGdyby nie Ty, pewnie ich by nie było, ale zaraziłaś mnie, więc robię i robię... :)))))
Pozdrawiam ciepło.
Coś mi mówi, że będzie dłuższa seria... kolczykowo-bransoletkowa...
OdpowiedzUsuńMotylek
Motylku - coś Ci dobrze mówi.
UsuńJednak nie wiem, czy będzie to dłuższa seria, ponieważ za parę dni, w zabawie frywolitkowej, pojawi się nowe zadanie, z którym pewnie będę się zmagać.
Pozdrawiam ciepło.
Widzę,że wciągnęła Cię biżuteria. Chyba fajnie sie robi, no i cieszy gdy ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNinko - akurat ten wzorek się robi bardzo przyjemnie, dlatego tak trudno oderwać się od niego, a biżuteria to tak przy okazji. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Cudne ❤
OdpowiedzUsuńKinga - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.