Brak słoneczka na niebie zrekompensowałam serwetkami żółtymi.
Razem jest ich 5, ale dopiero 3 ukrochmaliłam.
Tak sobie przerabiałam oczka, przerabiałam i przerabiałam, aż wyszło to, co
widać.
Serwetka powstała bez żadnego schematu, czy opisu, a tak po prostu - z głowy.
Uprzedzam od razu, że ani projektu ani opisu nie robiłam.
Ta trójkątna serwetka, to także moja fantazja.
Jedynie element środkowego płatka zaczerpnęłam z serwetki, którą robiłam
wcześniej, a która jeszcze nie jest ukrochmalona.
Tę serwetkę wykonałam zaraz po wysłaniu białej wersji
do Motylka.
To jest średnia wielkość serwetki robiona według książkowego opisu
wykonania.
Zaczęłam też dużą serwetkę z tym motywem, ale coś w opisie nie pasuje, bo
wychodziło za dużo oczek w płatkach kwiatu.
Wyglądało to tak:
Musiałam to spruć, bo nie wyglądało ciekawie i nie dało się w żaden sposób
naciągnąć.
Rozpoczęłam na nowo i naniosłam własne poprawki.
Serwetka jest już skończona i czeka na ukrochmalenie.
Zauważyłam, że ostatnia fotka najbardziej oddaje prawdziwą barwę nici.
Moje robótki - dzianina, serwetki wykonane na drutach, frywolitkowe ozdoby i zakładki, makrama
środa, 27 marca 2013
środa, 13 marca 2013
Większa i mniejsza w prezencie
Jeszcze raz białe serwetki.
Tym razem w dwóch różnych wymiarach, które wykonałam na podstawie opisów z książki Stefanii Martyniak "Serwety".
Większa wygląda tak:
A mniejsza - tak:
A tu dla porównania wielkości - serwetki razem.
Fotka robiona przy innym oświetleniu, stąd inny odcień bieli.
Serwetki przeznaczone zostały na prezent urodzinowy dla Motylka i już są u adresatki.
Na pytanie, czy spodobały się, odpowie sama obdarowana - tak myślę :)
Do serwetek dołączony został obrazek wykonany haftem matematycznym.
Tym razem w dwóch różnych wymiarach, które wykonałam na podstawie opisów z książki Stefanii Martyniak "Serwety".
Większa wygląda tak:
A mniejsza - tak:
A tu dla porównania wielkości - serwetki razem.
Fotka robiona przy innym oświetleniu, stąd inny odcień bieli.
Serwetki przeznaczone zostały na prezent urodzinowy dla Motylka i już są u adresatki.
Na pytanie, czy spodobały się, odpowie sama obdarowana - tak myślę :)
Do serwetek dołączony został obrazek wykonany haftem matematycznym.
czwartek, 28 lutego 2013
Co wspólnego mają te serwetki?
Zrobiłam ostatnio (od zimowych Świąt) sporo serwetek, ale dziś napiszę
o białych.
Jedną wykonałam od początku do końca dokładnie według opisu.
Drugą zrobiłam do początku do... pewnego momentu.
Wyszły dwie bardzo różne serwetki, ale łączy je wspólny wzorek środka i wielkość - średnica 32 cm.
Ta jest efektem dziania według opisu z książki Stefanii Martyniak "Serwety".
Taką serwetkę już robiłam dawno temu i na niej pokazywałam, jak napinam serwetki.
Tamta serwetka poszła w świat, a ponieważ wzorek mi się bardzo podoba, więc teraz zrobiłam taką samą dla siebie.
Jest jeszcze kilka wzorków, które chcę ponownie wykonać, ale w późniejszym czasie.
Ta serwetka ma tylko środek wykonany zgodnie z opisem, reszta jest moją kompozycją.
Ta serweteczka powstała z resztki kordonka i ma średnicę 18 cm.
Wykonałam ją według schematu znalezionego dawno temu w necie - on nadal gdzieś tam jest, ale nie pamiętam gdzie.
To nie wszystkie białe serwetki, jakie ostatnio wykonałam.
A potem będą inne kolory.
Jedną wykonałam od początku do końca dokładnie według opisu.
Drugą zrobiłam do początku do... pewnego momentu.
Wyszły dwie bardzo różne serwetki, ale łączy je wspólny wzorek środka i wielkość - średnica 32 cm.
Ta jest efektem dziania według opisu z książki Stefanii Martyniak "Serwety".
Taką serwetkę już robiłam dawno temu i na niej pokazywałam, jak napinam serwetki.
Tamta serwetka poszła w świat, a ponieważ wzorek mi się bardzo podoba, więc teraz zrobiłam taką samą dla siebie.
Jest jeszcze kilka wzorków, które chcę ponownie wykonać, ale w późniejszym czasie.
Ta serwetka ma tylko środek wykonany zgodnie z opisem, reszta jest moją kompozycją.
Ta serweteczka powstała z resztki kordonka i ma średnicę 18 cm.
Wykonałam ją według schematu znalezionego dawno temu w necie - on nadal gdzieś tam jest, ale nie pamiętam gdzie.
To nie wszystkie białe serwetki, jakie ostatnio wykonałam.
A potem będą inne kolory.
niedziela, 17 lutego 2013
Czapka spiralnie skręcona
Zrobiłam tę czapkę chyba na początku
stycznia, ale mój Ktoś natychmiast ją przygarnął i tak wyszło, że
dopiero teraz o niej wspomnę.
Wykonałam ją na okrągło przy użyciu drutów z żyłką.
Początek wykonałam, jako prosty ściągacz 4 x 4, a następnie przeszłam do wykonania spirali.
Spiralę otrzymałam poprzez przesuwanie układu oczek lewych i prawych, co drugie okrążenie.
Na odpowiedniej wysokości rozpoczęłam zwężanie na oczkach lewych.
Czapka należy do ulubionych :)))
Wykonałam ją na okrągło przy użyciu drutów z żyłką.
Początek wykonałam, jako prosty ściągacz 4 x 4, a następnie przeszłam do wykonania spirali.
Spiralę otrzymałam poprzez przesuwanie układu oczek lewych i prawych, co drugie okrążenie.
Na odpowiedniej wysokości rozpoczęłam zwężanie na oczkach lewych.
Czapka należy do ulubionych :)))
niedziela, 10 lutego 2013
Skarpety wiosenne
Co prawda z tej samej wełenki, z której wykonałam
poprzednie skarpetki, ale tym razem wiosennie.
Dlaczego wiosennie?
To proste... ażurek, ażurek...
Skarpetki z ażurkiem kojarzą się z wiosną, bo nie są już tak ciepłe, jak te z pełnym splotem.
Na ten czas skarpetek robić nie będę, ale nie mówię NIE, bo może coś mnie natchnąć i...
Moje ażurowe skarpetki.
Na luzie
Na wypoczywających nogach
I spojrzenie z góry
Dlaczego wiosennie?
To proste... ażurek, ażurek...
Skarpetki z ażurkiem kojarzą się z wiosną, bo nie są już tak ciepłe, jak te z pełnym splotem.
Na ten czas skarpetek robić nie będę, ale nie mówię NIE, bo może coś mnie natchnąć i...
Moje ażurowe skarpetki.
Na luzie
Na wypoczywających nogach
I spojrzenie z góry
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)