wtorek, 23 października 2012

Będzie potrzebna na chłody

Zbliżają się chłody, zbliża się okres, którego nie lubię, ale inaczej się nie da, jak tylko przygotować się na przetrwanie zimy.

Ja czapek nie znoszę i właściwie nie noszę - wolę kaptur. Jedyna czapka leży w szafie... na wszelki wypadek :)))
Jednak mój Ktoś potrzebuje czapki różne - mniej i bardziej ciepłe.
Niewiele myśląc, chwyciłam za drutki i resztę włóczki w ilości akuratnej na czapkę... i czapka jest :)))

Czapka bez głowy...

Czapka z głową...

Wykonałam tę czapkę w oparciu o wykonaną i opisaną dużo wcześniej, z tą różnicą, że zamiast przeplotów warkoczowych, zastosowałam 5 wykrzywionych prążków.

czwartek, 11 października 2012

Dziane poduszeczki - igielniki

Robiłam różne igielniki lub inaczej poduszeczki do igieł i szpilek.

Były wyszywane krzyżykami
- takie krzywe poduszeczki 
- w postaci breloczka

Były kreseczkowe - w postaci breloczka

Były wykonane techniką makramy

Były wykonane szydełkiem

Przyszła pora na poduszeczki - igielniki dziane :)

Tym razem wykonałam dwie proste poduszeczki, wykorzystując resztki włóczek.
Zastosowałam proste sploty - dżersej, francuski (dwulewy) i jako wzorki - oczka w układzie odwrotnym (na prawych oczkach wykonany wzorek oczkami lewymi) oraz przeplatanie.

Poduszeczka zielona - użyłam włóczkę w dwóch odcieniach zieleni.



Poduszeczka niebiesko - biała - użyłam włóczkę białą oraz dwa odcienie koloru niebieskiego.



Każda poduszeczka wykonana jest z dwóch prostokątów, połączonych szydełkiem.
Na zakończenie łączenia zrobiłam łańcuszek na zawieszkę.
Mocując łańcuszek w rogu poduszeczki, zrobiłam kwiatek z pętli łańcuszka mocowanych w tym samym punkcie narożnika.
Wypełnienie poduszeczek stanowi gąbka.

czwartek, 13 września 2012

Dla małego facecika - kamizelka

Zrobiona kilkanaście dni temu...

Do wykonania kamizelki dla malucha, wykorzystałam trochę ponad pół motka bordowej włóczki i resztówki z kolorków innych.


Jest już u właściciela, któremu najbardziej spodobały się guziczki :)


Wykonałam ją w jednym kawałku splotem dwulewym (znaczy francuskim) robiąc same oczka prawe. Zszywanie jest tylko na ramionach.
Brzegi pach oraz dekoltu z zapięciem wykończyłam oczkami rakowymi.

Facecik super prezentował się w tej kamizelce, która będzie jakiś czas "rosła" razem z nim dzięki francuskiemu splotowi rozciągającemu się po długości :))

niedziela, 26 sierpnia 2012

A kwadraty czekały... na swój czas

Kwadraty czekały na swój czas i swoje wejście i... doczekały się.
Potrzebowałam na szybko coś w prezencie, kwadraty były na to gotowe :)))
Z czterech kwadratów wykonałam dwie poduchy.
Jak we wcześniejszych poduchach, w tych także zastosowałam sznurowanie tasiemką.

Z jednej strony wyglądają tak:


A z drugiej strony wyglądają tak:


Kwadraty są różnej wielkości.
Czerwone są mniejsze, więc sznurowanie wypada po czerwonej stronie poduch.
Natomiast boki poduch są jakby przedłużeniem tej drugiej strony (to jest taki brudny róż).
To sprawiło, że poduchy z tej różowawej strony są wypukłe, zaś po stronie czerwonej są bardziej płaskie.

Poduchy bardzo spodobały się i szybko znalazły swoje miejsce:)))

poniedziałek, 23 lipca 2012

Cieniutka, błękitna chusta



Z przerwami i zamiennie z innymi robótkami powoli powstawała błękitna chusta.
Wykonałam ją z włóczki otrzymanej od Kundzi.
Ponieważ włóczka cienka to i druty cienkie, a skoro jedno i drugie cienkie, to robótka musiała potrwać dłużej.


Początek był prosty i robiło się szybko - splot dżersej co kilka rządków przepleciony rządkiem z dziurkami.
Ozdobny ażurek był dość monotonny, nitka cienka, więc praca trochę dłużyła się.
Gdyby nie ta monotonność, pewnie chusta byłaby większa, ale wraz z wyrobieniem drugiego (50 g) motka włóczki, postanowiłam robótkę zakończyć.

Splot ażurowy (ozdobny) rozszyfrowałam z fotografii - kto odwiedza mnie od dłuższego czasu wie, że rozszyfrowanie splotu ze zdjęcia nie stanowi dla mnie problemu, chyba, że zdjęcie jest bardzo niewyraźne :)))

Chusta jest bardzo cieniutka, delikatna i taka milusia.
Ostatnio były zimne i wilgotne dni, więc chusta leżała i czekała na lepsze czasy.
Teraz zrobiło się ciepło, więc ją wypiorę i ustabilizuję.
I odłożę na półkę - przeznaczenie znajdzie się w odpowiednim momencie.