poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Musi poczekać na napinanie

Robię na drutach wieczorami, ale wykończenie pozostawiam na porę dnia bardziej sprzyjającą moim oczkom i oczom.
Wykończam przy świetle dziennym, bo muszę częściej zaglądać na to, co robię i kontrolować przebieg pracy.

Ta serwetka powstała w ciągu dwóch tygodni, oczywiście wieczorową porą :)))
Właśnie została zdjęta z drutów i pewnie parę dni poczeka na natchnienie do krochmalenia i upinania.

Już mi się podoba :)))




wtorek, 10 kwietnia 2012

Jajko zawieszka i jeszcze coś

Przed Świętami, w ramach Zajączkowej wymianki przygotowałam paczuszkę.

Nie zrobiłam (tak wyszło) fotki całej zawartości paczuszki przygotowanej przeze mnie, ale wśród słodyczy i przydasiów znalazło się jajeczko z szydełkową koszulką, jajo z dzianą koszulką i serwetka z przeznaczeniem - do koszyczka :)
 

Szydełkowe koszulki robiłam kilka lat temu i jedna z nich dołączyła do upominku.

Większe jajo miało koszulkę dzianą - wzorek na koszulce, to trzy liście laurowe.

z


Serwetka była wykonana tym samym wzorkiem jak ta na fotce tylko, że w kolorze białym.



Zrobiłam takie serwetki w różnych kolorach oprócz białego, więc do celów wymianki musiałam szybko zrobić nówkę sztukę białą:)

piątek, 6 kwietnia 2012

Cichutko przycupnęły dziane zajączki

Prawie rok temu, z różnych resztek włóczek, zrobiłam kilkanaście kwadracików.
Ich przeznaczeniem pierwotnie było wykonanie zajączków według wskazówek Wiki, ale Święta przeleciały, o kwadracikach zapomniałam.
Później, a dokładnie w lipcu zastanawiałam się, co z nimi zrobić.

Ostatecznie przeleżały w pudle z innymi rozpoczętymi robótkami, aż do teraz.
Wczoraj zrealizowałam, to co miało być zrobione rok temu.
W jedno popołudnie wykonałam 9 zajączków.

Do fotki nie stanęły wszystkie, bo jeszcze nie miały "buziek", a czas na robienie zdjęć mijał i zaraz zmierzchało się.
Dziane zajączki przycupnęły przy haftowanym zajączku, któremu po trzech latach zmieniłam oprawę.



Jeden zajączek poprosił o indywidualną fotkę, więc ma :)))



Dziś popakowałam i rozwiozłam znajomym ku ich zaskoczeniu i ogromnej radości.


piątek, 30 marca 2012

Serwetka z rozetką bez opisu

Ta serwetka powstawała z rządka na rządek - bez opisu.
Wykorzystałam motyw (w środku serwetki) zbliżony do tych, które stosowane były w różnych serwetkach.
Modyfikując ten motyw, wykonałam rozetkę w serwetce.

Tak sobie robiłam i robiłam, i wyszło coś takiego - mojego :)


Patrząc na napiętą, suszącą się serwetkę, miałam wrażenie, że ten motyw skądś znam, że coś mi przypomina.
Teraz już wiem, pierwsze skojarzenie było, że motyw jest podobny do Róży Wiatrów.
Podobny, bo przecież Róża ma cztery długie i cztery krótkie promienie, a środek ma osiem promieni, zaś w mojej jest po sześć.

To może moją nazwę różyczką wietrzyków, jako malutką siostrę Róży Wiatrów???

sobota, 17 marca 2012

Dwa prezenty poleciały

Dwa prezenty poleciały do dwóch wspaniałych osób - mam nadzieję, że spodobają się im moje dzianinki.

Pierwszy prezent, to 6 podkładek kwadratowych z ażurowym brzegiem.
Podkładki wykonałam z włóczki Sonata - kolor ecru.


Pojedyncza podkładka.


Drugi prezent, to dwie serwetki o różnych wielkościach, wykonane ze Snehurki.