Od pewnego czasu odwiedzam blog Muskaan i jestem pod wrażeniem Jej małych i większych prac frywolitkowych.
Efektem spotkania była propozycja wykonania małej śnieżynki Rosette Enchained.
Wykonałam najpierw śnieżynkę białą i przyznam, że robiło się ją przyjemnie.
Dzięki kruczkom wykonałam ją w całości bez konieczności ucinania nitek.
Jedyne nitki, które musiałam chować, to te kończące pracę.
Później zrobiłam drugą, ale tym razem cieniowaną w kolorze fioletu, bo miałam trochę takiej nitki na czółenkach.
Obie razem - wyglądają jak kwiatki.
Na zakończenie pokażę śnieżynkę Adę autorstwa Anetty.
Wykonałam ją wcześniej, tuż po skończeniu śnieżynki Anne Orr, ale odłożyłam ją "na chwilę" i teraz sama mi się przypomniała, gdy wkładałam śnieżynki Muskaan do kuferka z drobiazgami frywolitkowymi.
Ją także robiłam bez odcinania nitek i ich chowania w środku pracy, tylko jednym ciągiem, ale to u mnie już staje się normą. :)))
I wszystkie razem.
Śnieżynki posyłam do Anetty.
W drugim blogu - TUTAJ - napisałam o zawieszeniu wysyłania kartek świątecznych.
Sniezynki piękne, szczególnie ostatnia. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piękne! Zachwycające! Wyjątkowe! Uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Kasiu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Jak zwykle- wszystkie piękne.
OdpowiedzUsuńNinko - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
These are all so beautifully done, including the coloured version 💗💖💗 I hope to tat Anetta's, too.
OdpowiedzUsuńMuskaan - dziękuję :)
UsuńŚnieżynkę Anetty także robi się bardzo przyjemnie.
Pozdrawiam ciepło.
Piękne śnieżynki w kolorach też świetnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Teresko - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Śnieżynki prześliczne! Dziękuję za udział we frywolitkowej zabawie:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnetto - dziękuję :)
UsuńFajnie jest bawić się u Ciebie z frywolitką. :)
Pozdrawiam ciepło.
Cudne są, zwłaszcza ta od Anety, podziwiam te frywolitkowe śnieżynki od dawna, na choince będzie wspaniały efekt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - dziękuję :)
UsuńJeszcze nie wiadomo, czy na mojej czy na innej choince, ale pewnie gdzieś będą wisiały. :)))
Pozdrawiam ciepło
Pięknie wyszły śnieżynki Muskaan, ja dopiero się do nich przygotowuje;)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu - dziękuję :)
UsuńMam w planie inne śnieżynki Muskaan.
Pozdrawiam ciepło.
Piękne śnieżynki i ta od Muskaan i te od Anetty.Czas i na mnie wziąć się za nie, ale mnie chwilowo do czółenek nie ciągnie. Poczekam i na pewno mi rychło przejdzie. Podziwiam tymczasem Twoje, są piękne :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńKlimju - dziękuję :)
UsuńMnie ostatnio też nie ciągnie do czółenek, ale na tyle, co do zabawy zawsze da się je namówić. :)))
Pozdrawiam ciepło.
Urocze te kwiatuszki i śnieżynka. Takie niespotykane wzory.
OdpowiedzUsuń:)
Violko - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.