Zawsze traktuję życzenie męża jako najważniejsze,
jeśli dotyczy moich robótek [hi hi]
Od pewnego czasu polubił golf-ocieplacz i zapytał, czy mogę Mu zrobić następny.
Dla mnie takie pytanie, to woda na młyn.
Ostatnio robiłam przegląd w moich włóczkach i okazało się, że mam sporo
resztek, więc wrzuciłam je do jednego worka z myślą, że wykorzystam je
przy różnych okazjach.
Właśnie nadarzyła się jedna z okazji, więc nie omieszkałam tego
wykorzystać.
Wybrałam dwa zbliżone kolory (ciemny bordo i brąz - na zdjęciu nieco
rozjaśnione) i powstał taki prosty golf-ocieplacz - ku zadowoleniu męża :)
Zrobię Mu jeszcze inny, ale będzie on jednym z prezentów pod choinkę.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńmakneta
2009/11/30 18:56:09
Świetny melanż Ci wyszedł. Fajny ocieplacz.
Pozdrawiam
Makneta
-
fusilla
2009/12/01 17:35:53
To będzie wyjątkowy prezent! :-)))))
-
splocik
2009/12/02 14:24:25
Makneta - ja nie łączyłam nitek, ale oprócz części ściągaczowej robiłam pasy kolorami - przemiennie po 4 rządki. Zbliżenie kolorów dało taki efekt.
Fusilla - :))))) To, co ma być dodatkowym prezentem, oprócz tego właściwego, jest jeszcze w motku :))))
Pozdrawiam ciepło.