Mój aparacik wrócił z naprawy i mogę pochwalić się
tym, co zrobiłam od czasu kompletuczapkowo-szalikowego.
Ponieważ robótki powstawały przez dni kilka, więc pisać o nich też będę w
odpowiedniej kolejności.
Najpierw powstały dwie serwetki znacznie różniące się wielkością.
Podstawą do ich wykonania był ten sam opis z książeczki
pt. "Serwety wykonane na drutach"- Wery Tuszyńskiej, ale
modyfikacja w początkowej fazie robótki (środki serwetek) sprawiła, że motyw
jest ten sam, a wielkość bardzo różna jak widać na fotce.
Malutka serwetka jest o tyle ciekawa, że można uformować ją na kwadrat -
odpowiednio napinając.
Mogę po praniu napiąć ją tak, by uzyskać jedną z trzech
możliwości, co sprawi, że serwetka będzie za każdym razem inna.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńurszula97
2007/11/04 18:28:36
Aleś Ty sie zaserwetkowała.Ja skończyłam
dzisaj trzeci szalik koloru czarnego,niestety takie rzeczy też się robi.Coś znów problemy z serwerem.Pozdrawiam.ula
-
ania_1976
2007/11/04 18:37:56
Cudne te serwetki. Może masz opis do nich, chętnie bym takie zrobiła.
-
anqu
2007/11/05 08:03:33
Serweteczki są przepiękne
-
Gość: Motylek
2007/11/05 18:46:17
Splociku, coraz ladniejsze te serwetki, juz sie ciesze na widok kolejnych!
-
elzbieta-0
2007/11/05 19:25:29
Ładne te serweteczki.Pozdrawiam serdecznie
-
monika_g
2007/11/07 11:09:11
Serwteki są super, wygladaja niesamowicie, az trudno uwierzyc, ze takie cuda mozna robić na drutach.
-
splocik
2007/11/07 11:55:51
Urszula - tak właśnie - rozserwetkowałam się i pewnie zostanie mi to na dłużej.
Aniu - mam opis zbliżony do tej większej, ale jak to JA - zawsze wprowadzam coś swojego.
Wszystkim zaś bardzo dziękuję za pochwały i miłe słowa.
Pozdrawiam ciepło.