Skończyłam, odłożyłam i zapomniałam o niej...
Chodzi o frywolitkową serwetkę w kolorze starego złota.
Przez pewien czas leżała i czekała na odpowiednią nitkę, bo ten kłębuszek już się kończył.
Niestety, w żadnej odwiedzonej pasmanterii nie znalazłam nici o tym odcieniu.
Zmuszona byłam wykonać okrążenie kończące serwetkę, a na kłębuszku zostało niewiele nitki, którą pewnie wykorzystam do wykonania jakiejś zakładki w połączeniu z innym kolorem, którego mam niewiele.
Zatem od poprzedniego wpisu o złotej serwetce, jej wielkość zmieniła się nieznacznie i ostatecznie ma średnicę 27 cm, a planowałam 30 cm.
Przypomnę, że tę większą serwetkę wykonałam do kompletu dla czterech małych, które od pewnego czasu służą jako podkładki.
Pity that there is no more of this thread. The doily looks lovely and I am eager to see how you complete it. 🌹🌹🌹
OdpowiedzUsuńMuskaan - dziękuje :)
UsuńTa serwetka już jest skończona, bo nie liczę, że uda mi się znaleźć taki sam kolor, a nie chcę dodawać nitkę innego koloru.
Pozdrawiam ciepło.
Thank you for your response :-)))
UsuńSo how will you use the 4 smaller pieces? As coasters?
Muskaan - ta większa serwetka powstała obecnie, a małe powstały wcześniej i już służą jako podkładki.
UsuńDopisałam na końcu zdanie z linkiem do odpowiedniego posta, w którym jest także link do wpisu o małych serwetkach - podkładkach.
Pozdrawiam ciepło.
Thank you so much :-))) Hugs and wishes
UsuńMuskaan - dziękuję za odwiedziny :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piekny komplet, szkoda że nitki zabrakło.
OdpowiedzUsuńUrszula - dziękuję :)
UsuńW zasadzie planowałam średnicę 30 cm, wyszła 27, to też może być.
Fakt, gdybym dokupiła kordonek, to pewnie pokusiłabym się o nieco więcej niż planowałam, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. :)))
Pozdrawiam ciepło.
Komplecik śliczny. A przecież to czy podkładek 4 czy 6 to rzecz umowna
OdpowiedzUsuńNinko - dziękuję :)
UsuńDwie serwetki to już komplet, a im więcej tym lepiej :)))
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo podoba mi się ten kolor,piękny komplecik.Ciekawa jestem czy robisz tegoroczną wiosenną u Renulka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Elżusiu - dziękuję :)
UsuńNie robię wiosennej z Renulkiem, ale przeszło mi to przez myśl i jeśli zacznę, to będę miała trochę do nadgonienia. :)
Pozdrawiam ciepło.
O jakże często tak bywa, że zabraknie namnitki na kilka oczek lub słópków! Najwyżniejsze, że zaradziłaś problemowi bez negatywnych skutków dla samej serwetki, która może i nieco mniejsza, ale tak samo ładna!
OdpowiedzUsuńMotylek
Motylku - dziękuję :)
UsuńW takich sytuacjach trzeba pokombinować albo zdecydować się na zakończenie robótki.
Pozdrawiam ciepło.
Śliczny komplecik powstał,czasami tak się zdarza że braknie nitki i trzeba kombinować :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
Marylo - dziękuję :)
UsuńDlatego wolę mieć zapas, ale czasami ryzykuję :)))
Pozdrawiam ciepło.