Teraz dwie, ale myślę, że do przyszłorocznych Świąt jeszcze jakieś powstaną.
Ta była pierwszą koszulką na próbę, więc tymczasowo ubrałam białe jajko styropianowe.
Pewnie tak pozostanie do chwili, aż przyjdzie mi ochota, by pobawić się i przełożyć ją na inne, kolorowe jajko.
Druga koszulka ubrała jajko plastikowe.
Koszulki robiłam, będąc na działce, więc trudno dziwić się, że uciekały mi w różne zakątki i chciały się schować, a to w bukszpanie, a to w żółtej tui albo srebrzystym cyprysiku.
Jajka w koszulkach zgłaszam do zabawy Wielkanoc przez cały rok, zorganizowanej przez The Primitive Moon.
Splociku, jak pięknie ubrałaś jajeczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Małgosiu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Mnie bardziej odpowiadają do obróbki jajka plastikowe ! Styropianowe,według mnie jakoś we wzorach nie bardzo wyglądają, jakby gołe były, i należy je okryć od stóp do głów!
OdpowiedzUsuńAle to moje wrażenie!
Pozdrawianki!
Fuscilo - miałam tylko wolne jajka styropianowe i to jedno plastikowe.
UsuńDlatego napisałam, że zmienię koszulkę na jajko plastikowe, ale muszę nabyć lub odzyskać jajko plastikowe i musi przyjść do mnie ochota na tę zmianę. :)))
Zgadzam się, że jajka styropianowe muszą być szczelnie ubrane.
Pozdrawiam ciepło.
Koszulki są prześliczne,będą jak znalazł na święta.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Podziwiam te koszulki to trudna sztuka, ja nie zdołałam się jej nauczyć :)
OdpowiedzUsuńPrimitive Moon - dziękuję :)
UsuńJesteś zdolna i tak myślę, że przyjdzie czas, że nauczysz się tej techniki. :)
Pozdrawiam ciepło.
Ale fajnie wyglądają :). Ta druga jest śliczna, pięknej nici użyłaś :). Buziaki!
OdpowiedzUsuńWielkie Małe Pasje - dziękuję :)
UsuńJajko jest przezroczyste, perłowe w kolorze liliowym, więc wybrałam nici cieniowane fioletowe.
Pozdrawiam ciepło.
Osobiście lubię bardzo koszulki na jajkach akrylowych , ale te styropianowe, można pomalować kolorową farba i od razu zyskują na urodzie. Frywolne koszulki sa extra!!
OdpowiedzUsuńAniu - dziękuję :)
UsuńMyślałam o farbie, ale nie miałam nic w domu, a do sklepu specjalnie nie chciało mi się jechać.
Przy okazji muszę zaopatrzyć się w jakieś farbki.
Pozdrawiam ciepło.
Śliczne jajeczka, a ja w tym miesiącu m.in. zrobiłam kurkę wg twojego pomysłu :)
OdpowiedzUsuńTino - dziękuję :)
UsuńPędzę podziwiać Twoje prace. :)
Pozdrawiam ciepło.