Ponad rok temu, u Maknety, podziwiałam szal Abrazo (opis do kupienia TUTAJ) i
już wtedy wiedziałam, że zrobię go, tylko nie wiedziałam kiedy to nastąpi.
Ten czas właśnie nadszedł.
Kompleciki (dwa) dla maluszka skończone, w tym jeden już zszyty, a drugi doczeka się zszycia lada dzień.
Dni są szare, ponure, więc kilka jasnych chwil łapię dla haftowania delfinków,
a resztę czasu mogę poświęcić wyłącznie... drutom.
Późnym popołudniem i wieczorem, przy sztucznym świetle musiałabym siedzieć z
założonymi rękoma, czego absolutnie nie potrafię, więc druty mają wzięcie :)))
Wyszukałam w zapasach włóczkę, której powinno mi wystarczyć i zaczęłam robić
Abrazo korzystając z pomocy i wskazówek Maknety - jeszcze raz
dziękuję.
Dzisiaj szala jest tyle, ile widać na fotce.
Oczek jest dużo, a żyłki z drutami mało, więc panuje niesamowita ciasnota, ale
gdy już skończę i rozprostuję to coś, to... wtedy sama zobaczę, co narobiłam
:)))
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńbarbaratoja
2011/07/22 17:13:16
Ale ścisk, ale tłok;-)
-
urszula97
2011/07/22 19:18:32
Splociku,powoli wchodzisz w swój rytm,to super.Chusta na pewno będzie ekstra.
-
nevermorequeen
2011/07/23 14:31:48
Zapraszam po wyróżnienie!
-
splocik
2011/07/24 12:05:37
Barbaratoja - no, tak to jest, gdy druty z żyłką mierzą 80 cm, a oczek na żyłce jest prawie 370 :))
Urszula97 - na razie mam trochę więcej czasu i mam nadzieję, że weny też będzie więcej :))
Nevermorequeen - bardzo dziękuję :)
Pozdrawiam ciepło
-
gaga1957
2011/07/29 18:44:11
Witaj! Jesteś mistrzynią w robótkach na drutach, wiec mysle ze błędów nie będzie. Nie zazdroszczę tej krótkiej żylki, ależ Ty masz zacięcie. Czekam na większy kawalek. A jak tam większy komplecik? Buziaki.
-
splocik
2011/07/29 20:07:17
Gaga - dziękuję.
Pozdrawiam ciepło.