Strony

piątek, 27 maja 2011

Szara serwetka nr 2

Mam nadzieję, że moja nieobecność nie była zbyt uciążliwa :)))
Już jestem, ale nie będą to jeszcze systematyczne wpisy, bo spraw różnych jest jeszcze sporo.

Serdecznie dziękuję Wszystkim, którzy zaglądali tu podczas mojej absencji oraz Wszystkim, którzy pisali komentarze i maile z mnóstwem ciepłych słów.
 

Dziękuję, dziękuję i... buziaki :)

Skończyłam Szarą sporo przed przeprowadzką, ale jakoś nie było natchnienia na pisanie, a i aparat foto trochę się buntował - chyba pada karta pamięci.
Jakiś czas serwetka leżała i czekała na dostawę odpowiedniego koloru włóczki - Sonaty.
Niestety nie doczekała się dokładnie tego samego, ale dobrałam bardzo zbliżony odcień i dzięki temu serweta nie zaległa na dłużej.
Na dzień dzisiejszy nie zamierzam kontynuować kompletu, o którym wspominałam przy poprzednim wpisie na temat szaraczka, bo plany zmieniły się i trochę boli mnie łokieć, ale może kiedyś do tematu powrócę.
Teraz robię inny komplecik, ale o nim będzie innym razem.

Skończona, ale jeszcze przed napinaniem szara o dwóch odcieniach serweta wygląda tak właśnie :)




1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    Gość: magnolia,
    2011/05/28 21:17:31
    sliczna serweta tylko ja tego drugiego kolorku wcale nie widze czyli tak ma byc pozdrawiam serdecznie ;)
    -
    urszula97
    2011/05/28 22:26:47
    Jak zwykle jest śliczna,różnicy kolorów nie widzę ale najważniejsze,ze jesteś,napewno zmęczona i jak piszesz są problemy zdrowotne ale powolutku dojdziesz do siebie czego życze z całego serca.
    -
    Gość: Beata To lubię...
    2011/05/29 01:56:07
    Serweta jest śliczna :))) czy ten środek jest taki trochę hm wypukły albo trójwymiarowy? takie robi wrażenie i mi się to bardzo podoba.
    -
    nevermorequeen
    2011/05/29 10:26:49
    Nieobecność była długa, ale warto było czekać. Piękna serwetka
    -
    splocik
    2011/05/29 16:07:59
    Magnolia - dziękuję :) Ten drugi kolor zaczyna się mniej więcej w połowie ostatniego liścia.

    Urszula97 - dziękuję :) Różnica jest bardzo minimalna (starałam się przy doborze włóczki) i dlatego prawie niezauważalna. Myślę, że z ręką nie będzie tak źle i stosując częsty odpoczynek dojdę do formy - mam już w tym wprawę :)))

    Beata - dziękuję :) Ten środek jest minimalnie wypukły, ale nie napinałam jeszcze serwety, dlatego jest tak wyraźny, po napięciu nieco spłaszczy się.

    Nevermorequeen - dziękuję :) Miło mi bardzo :)

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    gaga1957
    2011/05/29 21:03:06
    Tutaj sobie pofolguje, nieobecność byla baaardzo uciążliwa. Ale ludzka rzeczą byc wyrozumialym dla trudów dnia cedziennego. Serweta piekna jak zawsze. Serdeczności i buziaki. Nie snikaj aż na tyke co?
    -
    fusilla
    2011/05/31 13:36:33
    Aż mi się pychol ucieszył, jak zobaczyłam wpis!
    Serdeczności Splociku! ;-)))
    -
    splocik
    2011/06/01 14:45:12
    Gaga1957 - oj tam, oj tam, ilość komentarzy mówi za siebie - nie było uciążliwe :)))))
    Spróbuję nie znikać, ale nie obiecuję, że na krótko :)))

    Fusilla - widzę Twój uśmiech i się oduśmiecham :)))

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    Gość: ELCIA
    2012/08/02 18:48:42
    piękności ale jak to zrobić,w drutach jestem biegła, ale jeżeli idzie o szydelło to daleko mi...
    -
    splocik
    2012/08/12 10:56:11
    Elciu - ta serwetka zrobiona jest na drutach :))))
    W tym blogu piszę wyłącznie o rzeczach robionych na drutach oraz o makramie :)
    O szydełkowych robótkach piszę w moim pierwszym blogu :))
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń