W zabawie C&K, Renia podała na kwiecień dwa tematy:
- fala
- zygzak
Obydwa tematy przeznaczone były na druty i szydełko.
Ja zdecydowałam się na druty, bo je bardziej kocham, a poza tym kilka lat miałam od nich przerwę.
Teraz, przy okazji zabawy, sięgam po nie chętnie, ale robię małe formy.
Za falę się nie brałam, bo robiłam ją kilkanaście lat temu (TUTAJ) wykonując szal, a teraz mogę tylko małe coś robić.
Przypomnę tylko fotkę.
Zabrałam się za zygzaki, ale nie tak prosto tylko w kółko.
Widziałam u Dziewczyn zygzakowe serwetki wykonane szydełkiem, więc postanowiłam wykonać taką serwetkę na drutach.
Kombinowałam z głowy i po dwóch nieudanych próbach, w trzecim podejściu, po wyeliminowaniu wcześniejszych błędów, wykonałam zygzakową serwetkę z bawełnianej, cieniowanej włóczki.
Serwetka stała się podkładką.
Pomyślałam, że zrobię jeszcze jedną do pary, ale gdy zobaczyłam, że włóczki zostało tyle, że może wyjść jeszcze jedna podkładka, to decyzja była szybka.
Niestety, ręce to odczuły.
Podkładki trafiają do szuflady, by w lepszym czasie stać się upominkiem.
Kiedyś (TUTAJ) wykonałam zygzakiem szaliczek i czapkę.
Przypomnę fotkę.
Gdy brałam z pudła włóczkę na podkładki, zauważyłam kupiony kiedyś cieniowany kordonek.
Po kilku dniach odpoczynku postanowiłam zrobić próbkę wykonania czegoś na kształt opaski na rękę.
Nabrałam za dużo oczek i opaska jest trochę za luźna, ale przy mniejszej liczbie oczek i okrążeń, można stworzyć fajną bransoletkę z dodatkowymi wiszącymi ozdobnikami.
Może pokuszę się i to zrobię, ale na razie ręce odpoczywają od drutów.
Podkładki i opaska lecą do zabawy u Reni.