Czerwona nitka nadal w czółenkach króluje i gdy
rozpoczynałam nowe wiązanie węzełków, nie planowałam tego, co mi wyszło, ale
wyszło coś fajnego.
Powstało bez schematu i jak zwykle "na gorąco" powstawało każde
okrążenie - po zastanowieniu, jak je robić, jakie elementy wykonać...
Nie miałam natchnienia na większą serwetkę, więc stwierdziłam, że będzie to
serweteczka - podkładeczka.
Nie poprzestałam na jednej, bo przecież kawkę piję najczęściej w towarzystwie
Ktosia, zatem potrzebna była przynajmniej jeszcze jedna podkładeczka.
Wyszła prawie tej samej wielkości, co pierwsza, ale ta jest bardziej ażurowa,
więc jest moja...
Już w użyciu...
I jeszcze obie razem...
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńurszula97
2016/11/03 17:23:52
Piękne,wciągnęła Cię frywolitka,sama tworzysz wzory,cudownie,pozdrawiam.
-
daga313
2016/11/03 18:03:46
Przepiękne! Podziwiam
-
splocik
2016/11/04 07:09:44
Urszula97 - dziękuję :)
Coś trzeba robić, a jeśli nie druty, to czółenka :)))
Pozdrawiam ciepło.
-
splocik
2016/11/04 07:10:23
Daga313 - dziękuję :)
Pozdrawiam ciepło.
-
motylek73
2016/11/04 15:16:13
Obie piekne! Szalenie mi sie podobaja!!!
Motylek
-
splocik
2016/11/04 15:17:41
Motylku - dziękuję :)
Pozdrawiam ciepło.
-
alkakz
2016/11/25 15:02:52
o łał, piękne.
-
splocik
2016/11/25 18:10:03
Alkakz - dziękuję :)
Pozdrawiam ciepło.